Twórca wziął się więc za modyfikowanie klasycznego Grand Theft Auto: San Andreas z 2004 roku, okraszając całość modelami postaci wzorowanymi właśnie na serialu "Ojciec Mateusz", który debiutował w 2008 roku i na dobre potwierdził, że Sandomierz to polska stolica zbrodni.
Całość wygląda całkiem interesująco. Poza postaciami widzimy na przykład polskie pojazdy policyjne - oraz księdza na rowerze. Są też pliki dźwiękowe wycięte z produkcji telewizyjnej, dynamiczne pościgi, aspirant sztabowy Mietek, czy też młodszy inspektor Orest Możejko, któremu zmarł pies.
Ojciec Mateusz - jak widać - nie stroni nawet od broni palnej, wszystko oczywiście w imię rozwiązania kolejnej zagadki kryminalnej w Sandomierzu, gdzie na przestrzeni 24 sezonów zmarło już ponad 300 osób. To całkiem sporo, jak na miasto liczące niecałe 25 tysięcy mieszkańców.
W komentarzach pod filmikiem znaleźć można dalsze, interesujące pomysły. "Masz 6 gwiazdek w GTA San Domierz: ojciec Mateusz goni cię rowerem" - sugeruje niejaki Kasy. Strach się bać. Modele postaci przygotowano zgodnie z oprawą oryginału z 2004 roku, co potęguje wrażenia i realizm.









