Grupowi rywale Polaków na Euro zaczynają rywalizację. Jak wypadli w symulacji?
Polscy kibice na Euro 2024 w Niemczech szczególnie bacznie obserwują "polską" grupę, w której oprócz naszych piłkarzy grają także Holendrzy, Francuzi i Austriacy. Dwie z ostatnich wymienionych reprezentacji zmierzą się ze sobą w poniedziałek o godzinie 21:00. Jeden z polskich youtuberów dokonał symulacji tego starcia w grze EA Sports FC 24. Jaki był wynik tej wirtualnej rywalizacji?
Choć Polacy nie byli faworytami pierwszego meczu fazy grupowej Euro 2024 przeciwko Holendrom, to po spotkaniu w narodzie jest ogromny smutek, że nasi reprezentanci nie zdołali wywalczyć punktu. Wprawdzie to piłkarze "Oranje" prowadzili grę niemal przez całe spotkanie, to podopieczni Michała Probierza nie unikali walki, próbowali wykorzystywać swoje szanse i dali duże nadzieje kibicom z naszego kraju.
Od remisu dzieliło naszych piłkarzy zaledwie siedem minut podstawowego czasu gry, gdy Wout Weghorst zdobył drugiego gola dla Holendrów. Polacy zerwali się jeszcze do próby wywalczenia bardzo ważnego punktu, lecz to się nie udało. Przegrana z Holandią jednak nie wyklucza nas z awansu do 1/8 finału Euro 2024. W poniedziałek mecz swój rozegrają grupowi rywale "Biało-Czerwonych", czyli Francuzi z Austrią.
Jeden z youtuberów postanowił przeprowadzić symulacje tego starcia. Dokonano jej za pomocą gry EA Sports FC 24 i dodatku związanego z Mistrzostwami Europy, który od 6 czerwca można było pobrać w ramach bezpłatnej aktualizacji. Jaki był wynik wirtualnego spotkania?
Francuzi według wielu dysponują najsilniejszym potencjałem kadrowym i uchodzą za głównego faworyta do zdobycia tytułu Mistrza Europy na turnieju w Niemczech. Dlatego też wiele wskazuje na to, że pokonają Austrię, na co wskazują eksperci czy bukmacherzy. Youtuber znany jako EmkaTeam Games postanowił sprawdzić, czy podobnie będzie to wyglądało w grze od EA Sports.
Od samego początku "Trójkolorowi" dominowali, częściej przebywali z piłką na połowie rywala, zagrażali bramce, choć długo nie potrafili znaleźć sposobu na umieszczeniu futbolówki w siatce. Austria natomiast przeprowadzała odważne kontrataki, które mogły zaskoczyć szeregi defensywy Francuzów.
W 28. minucie Austriacy przeprowadzili jeden z takich szybkich zrywów pod bramkę przeciwnika. Piłkę przejął Laimer, podał do Wimmera, a ten minął dwóch obrońców, odegrał w pole karne do Gregoritscham, który wypatrzył świetnie ustawionego Baumgartnera i sprytnym strzałem wyprowadził Austriaków na prowadzenie. Trzeba przyznać, że taki rezultat nie byłby korzystny dla naszej reprezentacji, gdyby spełnił się w rzeczywistości.
Francuzi jednak nie byli bierni i jeszcze przed końcem pierwszej połowy doprowadzili do wyrównania. W 37. minucie Kylian Mbappe zagrał z prawego skrzydła do ustawionego głębiej Oliviera Giroud, a ten technicznym strzałem zdobył gola na 1:1. Okazało się, że nie był to koniec strzelania Francuzów przed zmianą stron. Mbappe był w tym meczu doskonałym asystentem. W 41. minucie ponownie z prawego skrzydła wypatrzył Adriena Rabiota i ten mając niemal pustą bramkę przed sobą nie dał szans golkiperowi z Austrii. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem 2:1 faworytów meczu.
W 49. minucie Francuzi kontynuowali swój koncert strzelecki. Tym razem piłkę do siatki wpakował Randal Kolo Muani. Napastnik Paris Saint-Germain z trudnej pozycji i dodatkowo strzałem z woleja dał dwubramkowe prowadzenie swojej drużynie. Było to trafienie, które dawało dużo spokoju, choć nie mogło jeszcze dawać dużego rozprężenia. Jednak zaledwie siedem minut później wynik meczu został zamknięty. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Muani, który znalazł drogę do siatki bardzo technicznym, sprytnym strzałem.
Jak się okazało, był to ostatni gol w tym spotkaniu. Symulacja wskazała na wynik 4:1 dla Francuzów. Dla naszej reprezentacji byłby to dosyć korzystny rezultat. Jednak trudno powiedzieć czy materiał EmkaTeam Games będzie proroczy. To się okaże przed godziną 23:00, gdy zakończy się realne starcie Francji z Austrią.