W skrócie:
- Rockstar chce skrócić okres między premierami kolejnych odsłon serii Grand Theft Auto 7.
- Strauss Zelnick zapowiedział, że Rockstar będzie rozwijać i ulepszać komponent online (na razie dostępny w postaci GTA Online).
- Prezes Take-Two potwierdził znakomite wyniki finansowe Grand Theft Auto 5 oraz GTA Online.
Podczas wywiadu Zelnick odniósł się do pytań dotyczących Grand Theft Auto 6 w wersji na PC oraz o wynikach GTA Online oraz Grand Theft Auto 5, ale odniósł się także do przyszłości serii w postaci kontynuacji - Grand Theft Auto 7.
Wyobrażam sobie, że kilka rzeczy jest prawdą. Po pierwsze, Rockstar wolałby nie mieć kolejnej 12-letniej przerwy między głównymi odsłonami swojej serii. Po drugie, wyobrażam sobie, że ma naprawdę duże ambicje co do komponentu live service [takiego jak ten przedstawiony w postaci GTA Online - przyp. red.], o którym jeszcze nie mówiliście. Ale jestem pewien, że z całym doświadczeniem zdobytym w GTA Online będzie myśleć o tym, jak go rozbudować i ulepszyć. Po trzecie, Rockstar prawdopodobnie ma inne pomysły, które chce realizować poza pracą nad GTA w ciągu najbliższych 10 lat [przypomnijmy, że studio odpowiada także choćby za serię Red Dead Redemption - przyp. red.]
"Ważne, aby pamiętać, że Rockstar po wydaniu Grand Theft Auto 5 nie siedział z założonymi rękami przez 12 lat. Wypuściliśmy GTA Online, które stało się ogromnym, żywym i oddychającym ekosystemem, który nadal działa i rozwija się do dziś. Firma całkowicie przekształciła się z firmy tworzącej duże, samodzielne, monolityczne gry w firmę działającą w branży usług live service. Myślę, że biorąc pod uwagę skalę tej firmy, która sama w sobie jest ogromna, nie ma już wiele do zrobienia. Nie jest to sytuacja, w której mamy 12 lat przerwy w produkcji. W ciągu ostatnich 12 lat Rockstar wypuścił ogromną ilość treści. I jeszcze jeden mały tytuł o nazwie Red Dead" - kontynuował Zelnick, zapytany przez dziennikarza o Grand Theft Auto 7.
Tak więc na tę chwilę nic nie jest pewne, ale warto odnotować, że Rockstar cały czas prężnie pracuje nad nowymi grami. Premiera Grand Theft Auto 7 jest tylko kwestią czasu, a ze słów Zelnicka wynika, że nie tak długiego, jak ten, który minął między piątą a szóstą odsłoną serii. A kto wie, może przed premierą GTA 7 będzie nam dane zagrać na przykład w Red Dead Redemption 3?
Zelnick potwierdził też w trakcie wywiadu, że Grand Theft Auto 5 oraz komponent online w postaci GTA Online zarobiły krocie. Według szacunków firmy TD Cowen, piąta odsłona serii zarobiła 10 miliardów dolarów (około 40 miliardów złotych). To jeden z najbardziej spektakularnych wyników w historii gier wideo. Czy Grand Theft Auto 6 osiągnie równie duży sukces? Wiele wskazuje na to, że przebije swojego poprzednika.
Premiera GTA 6 odbędzie ma odbyć się jesienią przyszłego roku. Gra trafi początkowo tylko na PlayStation 5 oraz Xboksy Series X/S. Zelnick został również zapytany o wersję pecetową, ale nie udzielił konkretnej odpowiedzi. Można się spodziewać, że gra trafi na pecety, ale w późniejszym terminie, podobnie jak Grand Theft Auto 5.









