Graczowi Xboxa skradziono 15-letnie konto, a Microsoft rozkłada ręce
15 lat dokonywania progresu i postępów w rozmaitych grach. Dziesiątki lub setki zakupionych produkcji na koncie... a wszystko to jakby wrzucić w nicość. Jeden z użytkowników Xboxa podzielił się swoją bardzo przykrą historią na Reddicie. Jego 15-letnie konto zostało skradzione przez hakera... Konta prawdopodobnie odzyskać się już nie uda.
Użytkownik Reddita o pseudonimie u/planetgrayarea umieścił intrygujący wpis w tymże serwisie, który poruszył sporą część społeczności gamingowej. Treść skupiała się wokół tego, iż 15-letnie konto Xbox Live autora tematu zostało skradzione przez hakera z Chin. Najgorsze jest w tym wszystkim w to, że złodziejowi udało się zmienić dane konta oraz adres e-mail.
Zdesperowana ofiara niezwłocznie skontaktowała się z działem wsparcia Microsoftu. "Nie spałem od 24 godzin, zbieram informacje na swoim koncie. Przeszukałem e-maile sprzed 13 lat, aby znaleźć informacje dla firmy Microsoft, które pomogłyby w odzyskaniu mojego konta" - możemy przeczytać w wątku.
Następnie graczowi udało się telefonicznie skontaktować z działem gamingowym Microsoftu. Cel był jeden: wystosowanie prośby w kierunku pracowników Xboxa, by udało się odzyskać skradzioną własność. "Po podaniu numerów kart, historii transakcji i daty włamania na konto pomoc techniczna Xbox ostatecznie zawiesiła moje konto bez możliwości przeniesienia konta z powodu nieautoryzowanego dostępu" - brzmi treść wpisu.
Co ciekawe, pracownicy Microsoftu nie znaleźli wg. nich wystarczających dowodów na to, by móc odblokować konto i przekazać je prawowitemu właścicielowi. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że ostatnie zdanie ostatniej wiadomości od pracowników Xboxa stanowiło adres strony... z możliwością założenia kolejnego konta w usłudze Xbox Live.
Prawdopodobnie sprawa nie byłaby tak przykra, gdyby nie fakt, że wg. autora na koncie tym znajdowało się bardzo wiele kupionych gier. Oprócz tego profil posiadał zapisany progres i osiągnięcia w rozmaitych produkcjach. Taka strata może być naprawdę kosztowna nie tylko finansowo, ale też pod względem wspomnień i sentymentu...