Gracze okradani w Path of Exile 2. Setki godzin gry idą na marne
Path of Exile 2, długo wyczekiwany hack'n'slash, boryka się z poważnym kryzysem bezpieczeństwa. Gracze zgłaszają utratę cennych zasobów i obawiają się o bezpieczeństwo kont w grze, jak również na Steamie.
W skrócie:
- Path of Exile 2 padło ofiarą hakerskiego ataku, w wyniku którego gracze stracili wartościowe zasoby.
- Hakerzy ominęli Steam 2FA. Powstają pytania o bezpieczeństwo platformy.
- Grinding Gear Games pracuje nad rozwiązaniem problemu, ale proces przywracania kont może potrwać tygodnie.
Path of Exile 2 weszło w fazę wczesnego dostępu, ale zamiast skupić się na eksploracji nowego świata, gracze mierzą się z problemami poza rozgrywką. Seria hakerskich ataków na konta użytkowników doprowadziła do utraty cennych zasobów, takich jak przedmioty z ekwipunku i skarbca. Szczególnie dotknięci są gracze w późnych etapach gry, na których zdobywanie tych przedmiotów wymagało setek godzin mozolnego grindu.
Co gorsza, problem nie dotyczy wyłącznie Path of Exile 2. Nawet gracze pierwszej części serii zgłaszają, że ich zasoby zostały skradzione. Wszystko wskazuje na to, że hakerzy wykorzystują luki w systemie zabezpieczeń, by przenikać do kont na Steamie.
Najbardziej niepokojąca w tej sytuacji jest łatwość, z jaką hakerzy obchodzą dwustopniowe uwierzytelnianie (2FA) na Steamie. Mimo aktywacji tej funkcji gracze donoszą o włamaniach na konta i kradzieżach zasobów. Zaskakuje również fakt, że część ofiar otrzymała powiadomienia o próbach logowania na swoje konta, ale włamania i tak doszły do skutku.
Jeśli problem nie zostanie szybko rozwiązany, może to mieć poważne konsekwencje nie tylko dla Grinding Gear Games, ale również dla platformy Steam. Obawy o bezpieczeństwo danych graczy stają się coraz bardziej realne. To może wpłynąć negatywnie na zaufanie do popularnego systemu dystrybucji gier.
Zaatakowani gracze zgłaszają swoje przypadki na forach Path of Exile, gdzie wymieniają się doświadczeniami i informacjami. Niestety, Grinding Gear Games poinformowało, że nie ma możliwości przywrócenia skradzionych zasobów. Oznacza to, że ofiary będą musiały na nowo odtwarzać swoje postępy, tracąc godziny - czasem wręcz setki godzin - spędzone na grze.
Co więcej, w wyniku działań hakerów część kont została zablokowana. Automatyczne systemy zabezpieczeń gry wykryły podejrzane aktywności, co doprowadziło do masowych banów. Choć Grinding Gear Games pracuje nad przywróceniem dostępu do zbanowanych kont, proces ten może potrwać tygodnie, a dotknięci gracze na ten czas tracą możliwość logowania.
Według doniesień, na forach gry jeden z hakerów otwarcie chwalił się swoimi osiągnięciami, publikując aktualizacje na temat kradzieży. By uniknąć wykrycia, regularnie zmieniał nazwę użytkownika, co utrudniało śledzenie jego działań. Nie jest jasne, czy działał sam, czy w grupie, ale skala problemu wskazuje, że mógł mieć wspólników.
