Gracze Destiny 2 wściekli na Bungie. Rosną problemy z monetyzacją gry

W oczach wielu weteranów Destiny 2 ich ulubiona gra staje się pay-to-win. Wśród społeczności trwa aktualnie bardzo zagorzała dyskusja na temat agresywnej monetyzacji.

Kilka ostatnich lat sporo nauczyło nas o monetyzacji w grach wideo. Najpierw pojawiły się produkcje pokroju Genshin Impact, które balansowały na bardzo cienkiej granicy, a niedługo później światło dzienne ujrzało Diablo Immortal, którego debiut głośnym echem odbił się po całej branży.

Temat ten dotknął aktualnie społeczność Destiny 2. Gracze zaczęli zwracać coraz większą uwagę na liczbę mikrotransakcji w ich ulubionym looter shooterze. Wielu z nich twierdzi, że gra jest aktualnie pay-to-win, a kierunek jej rozwoju wzbudza duże wątpliwości.

Reklama

Mamy aktualnie do czynienia z płatną produkcją, płatnymi ekspansjami, battle passem wewnątrz każdego sezonu oraz okazjonalnymi premierami dungeonów, bardzo dobrych źródeł przedmiotów, za które również trzeba dodatkowo zapłacić. Gdyby tego było mało, Destiny 2 wciąż zawiera cały system Eververse, gdzie regularnie aktualizowana jest oferta płatnych przedmiotów kosmetycznych.

Wiele wskazuje na to, że miarka właśnie się przebrała i znaczna część społeczności postanowiła wreszcie zabrać głos w kwestii monetyzacji. Jeżeli Bungie będzie dalej iść w obranym kilka lat temu kierunku, ta decyzja może zniechęcić wielu doświadczonych graczy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Destiny 2 | Bungie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy