Gra The Last of Us prawie doczekała się prequela. Oto jej fabuła
The Last of Us jest teraz na ustach wszystkich. Pomimo tego, że serial doczekał się już emisji wszystkich odcinków pierwszego sezonu, kultowe TLOU jeszcze długo będzie jednym z gorętszych tematów w branży gier.
Oczywiście w dużej mierze to zasługa wspomnianej emisji hitowego serialu od HBO, który podbił serca widzów. Ponadto już za kilkanaście dni swój debiut zaliczy gra The Last of Us Part I na platformie PC, która wygeneruje kolejne pule zwolenników całego postapokaliptycznego uniwersum stworzonego przez Naughty Dog.
Oczywiście oryginalna gra wydana w 2013 roku sygnowana jest przez krytyków jako jedna z wybitniejszych przygodowych pozycji w całej branży gier. Mało kto jednak wie, że na fali sukcesu tej produkcji pierwsza odsłona TLOU prawie doczekała się prequela.
W jednym z wywiadów Neil Druckmann ze studia Naughty Dog zdradził, że twórcy skłaniali się ku temu, by na rynek wydać pełnoprawną historię, przedstawiającą wydarzenia dziejące się jeszcze przed opowieścią z oryginalnego The Last of Us. Gra miałaby koncentrować się na sylwetce Anny - matki Ellie.
W dziewiątym, ostatnim odcinku serialu dowiedzieliśmy się troszkę więcej o tej postaci. Anna została ugryziona przez zakażonego ,będąc w zaawansowanej ciąży. Producenci ukazali w jednej ze scen także moment narodzin Ellie oraz przecięcie pępowiny. W grze stanowiącej prequel do oryginalnej historii ukazano by więc wątek związany z odpornością Ellie na wirusa.
Opowieść ukazana w The Last of Us Part I jest o tyle intrygująca, że wszystko co dzieje się w warstwie fabularnej, miało miejsce 20 lat po rozpoczęciu rozpowszechniania się pandemii. Jest więc to ogromne pole do popisu dla producentów, by jeszcze w lepszym stopniu prześwietlić sylwetki naszych bohaterów.
Ze słów Druckmanna wynika również, że gra miała być tworzona przez innych deweloperów niż Naughty Dog. Finalnie jednak niestety projekt nie został zmaterializowany. Być może duży sukces serialu HBO i odświeżonej konsolowej oraz pecetowej wersji TLOU Part I skłoni twórców do podjęcia kolejnych prób?