Póki co priorytetem jest jednak oczywiście Andromeda. Z rozmowy dziennikarza serwisu Game Informer z Patrickiem Söderlundem - wiceprezydentem wykonawczym EA - wynika, iż szanse na powstanie remasteru trylogii Sheparda są całkiem realne.
"W przeszłości były firmy, którym udało się zrobić udane remastery, ale wydaje mi się, że dopiero teraz mamy twarde dowody na to, że gracze ich naprawdę chcą. Uczciwie odpowiadam: przyglądamy się sprawie bardzo aktywnie. Nie mogę dziś nic ogłosić, ale możecie oczekiwać, że pójdziemy w ślady tych, którym się powiodło" - mówi Söderlund.
Söderlund rozwiewa także obawy odnośnie podejrzanie cichej produkcji Andromedy: "Przeszedłem pierwsze trzy godziny gry - jest ona bardzo grywalna, więc nie ma się czym przejmować. Dlaczego nic nie pokazujemy? Po prostu chcemy, żeby Andromeda zyskała odpowiedni rozgłos. Póki co skupiamy się na innych dużych tytułach, a dopiero później przerzucimy się na Mass Effecta".
Innymi słowy - o Andromedzie usłyszymy więcej, gdy ucichnie szum po premierach Titanfalla 2 i Battlefielda 1, czyli stosunkowo niedługo.
