W przeciwieństwie do wielu gier akcji, przygodowych czy zręcznościowych, śmierć jest nieodłączną częścią wszystkich souls-like’ów. Niektórzy gracze potrzebują mniej czasu, aby zapoznać się z konkretnymi mechanikami, ale nawet weterani na początku poznawania nowej produkcji nastawiają się na częste porażki.
Doświadczeni fani gatunku spodziewali się, że gracze mogą często umierać w Elden Ring. FromSoftware udało się bowiem trafić tym razem do znacznie większej grupy odbiorców. Gra biła rekordy popularności, sprzedała się świetnie i jasne było, że sięgały po nią osoby, które nie miały wcześniej do czynienia z Soulsami.
FromSoftware postanowiło ostatnio uświadomić graczom, jak wiele zaliczyli do tej pory porażek. Wszyscy użytkownicy umarli do tej pory łącznie ponad dziewięć milionów razy. Co ciekawe, tylko 2% tych śmierci spowodowali inni gracze. 14% z tych dziewięciu miliardów to śmierci od upadku, 15% to różne efekty nałożone przez przeciwników, a pozostałe 69% to śmierci z rąk bossów i NPC.
Ta pozornie prosta statystyka jeszcze lepiej uświadamia, jak dużą popularnością cieszy się Elden Ring. Gra nie tylko sprzedała się dobrze, ale zbudowała na tyle dużą, oddaną sobie społeczność, że przez kolejne miesiące jej członkowie regularnie eksperymentowali z buildami, uczyli się bossów i umierali.
