Filmik z UFO wywołał ogromne poruszenie w sieci. Prawda może zaskoczyć!

Technologie wideo osiągnęły już tak wysoki poziom, że coraz trudniej odróżnić rzeczywistość od iluzji. Niedawno na popularnej platformie Reddit pojawił się materiał filmowy, który wywołał niemałe poruszenie w społeczności miłośników UFO. Jednak film, który na pierwszy rzut oka wyglądał jak typowe nagranie niezidentyfikowanego obiektu latającego, okazał się niezwykle realistycznym shaderem stworzonym w Unity przez użytkownika o pseudonimie Cactus on Fire.

"Kosmiczny" realizm dzięki cyfrowym zabiegom

Co sprawia, że tzw. shader wygląda przekonująco? W tym wypadku kluczem do sukcesu okazało się usunięcie standardowego dla Unity kolorowego gradingu, zwanego ACES, który nadaje filmom bardziej hollywoodzki charakter. 

Zamiast tego, twórca zdecydował się na bardziej surowy klimat z minimalną ingerencją w kolory i lekkimi poprawkami ekspozycji.

W efekcie końcowym otrzymał obraz, który oddaje atmosferę niskiej jakości nagrań, jakie często towarzyszyły właśnie relacjom o UFO. Charakterystyczne artefakty cyfrowe, jak szumy przy słabym oświetleniu, rozmycia kolorów i kompresja wprowadzają poczucie większej autentyczności - coś, co zarówno fascynuje, ale jednocześnie wprowadza niepokój.

Reklama

Hit z horroru

Chociaż wspomniany shader powstał głównie jako eksperyment, jego potencjał znacznie wykracza poza ramy czystej zabawy z amatorami tego rodzaju rozrywki na forach internetowych. Tego typu efekty mogłyby być niezwykle przydatne w grach, w szczególności z gatunku horrorów. 

Co prawda Cactus on Fire nie zamierza udostępniać swojego dzieła publicznie, ale podobne efekty można osiągnąć także przy użyciu alternatywnych silników graficznych, jak np. Unreal Engine 5, czego dowodem są liczne samouczki udostępniane w sieci.

Sztuka cyfrowa

Fascynujące technologie i ich zdolności do "oszukiwania" ludzkich zmysłów otwierają nowe możliwości, ale budzą przy tym sporo pytań. Czy zacieranie granicy między rzeczywistością a iluzją przyczyni się do dalszego rozwoju sztuki cyfrowej, czy raczej pogłębi kryzys zaufania do tego, co widzimy na ekranie?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jednak niemal pewne jest to, że następnym razem, gdy zobaczymy nagranie UFO, nadal będziemy zastanawiać się, czy to dowód na istnienie obcej cywilizacji, czy po prostu kolejny cyfrowy eksperyment.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy