FIFA 22: Polacy w wirtualnym starciu z Wyspami Owczymi. Jak sobie poradzili?

Reprezentacja Polski w piłce nożnej znalazła się na finiszu eliminacji do przyszłorocznego Euro 2024 w Niemczech po zwycięstwie nad Wyspami Owczymi. Jeden z Youtuberów postanowił dokonać symulacji tego spotkania w grze FIFA 22.

Polska kadra mierzy się z krytyką

Po ostatnich spotkaniach eliminacyjnych do przyszłorocznych Mistrzostw Europy w Niemczech, polska reprezentacja w piłce nożnej nie ma najlepszego wizerunku. Kompromitująca porażka z Albanią 0:2 i późniejsza dymisja Fernando Santosa nie zmniejszyły zamieszania wokół kadry. Kontrowersję wywołało także powołanie na stanowisko nowego selekcjonera Michała Probierza, który także ma bardzo mieszane opinie wśród kibiców.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej postawił na selekcjonera kadry U-21, a jego jedynym kandydatem był Marek Papszun. W czwartek rozegrany został bardzo ważny mecz grupy eliminacyjnej do europejskiego czempionatu. Polacy podjęli na wyjeździe Wyspy Owcze i wyszli z tego starcia zwycięsko 2:0 po golach po golach Szymańskiego i Buksy. Jeden z Youtuberów - twórca znany w sieci pod pseudonimem "EmkaTeam Games" postanowił dokonać symulacji tego starcia w grze FIFA 22. Jak poradzili sobie "Biało-Czerwoni" na wirtualnym boisku przeciwko zdecydowanie gorzej notowanemu rywalowi?

Reklama

Wirtualny mecz Polski z Wyspami Owczymi. Jak Polacy sobie poradzili?

Polacy w wirtualnym spotkaniu bardzo szybko rozpoczęli strzelanie. Już w 11. minucie Przemysław Frankowski znakomicie wypatrzył Karola Świderskiego i podał do niego piłkę, a napastnik reprezentacji Polski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wysp Owczych i bez większych kłopotów wykończył akcję golem.

Po dwóch kwadransach było już 2:0 dla Polaków. Drugiego gola zdobył Sebastian Szymański, który głową wykończył świetne dośrodkowanie z lewego skrzydła. Asystentem po raz kolejny był Frankowski, który stawał się wyraźnym bohaterem wirtualnego meczu. Polacy nie zamierzali się zatrzymywać i w 61. minucie podwyższyli prowadzenie do trzech bramek. Autorem trzeciego trafienia był ponownie Świderski. Pół godziny później wynik ustalił Frankowski. Ewidentnie widać, że Świderski oraz Frankowski byli głównymi dyrygentami w polskiej drużynie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: FIFA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy