Fani PlayStation oczekują więcej od Sony. Pokaz Microsoftu znacząco podniósł poprzeczkę
Dwie strony niedzielnego Xbox Showcase. Z jednej zachwyceni kilkunastoma produkcjami first-party miłośnicy Microsoftu. Z drugiej fani PlayStation, którzy domagają się więcej od Sony.
Jeszcze kilka dni temu mogliśmy mieć wątpliwości względem nadchodzącego Xbox Showcase. Microsoft wreszcie sfinalizował oczywiście historyczną dla naszej branży transakcję i wszedł w posiadanie jeszcze większego portfolio gier. Kilka wpadek pokroju Redfall czy Halo Infinite sprawiły, że nie wszyscy byli pewni, czy studia Microsoftu są w stanie w pełni wykorzystać potencjał największych marek.
Wczorajszy Xbox Showcase jasno pokazał jednak, że ekscytacja działaniami Microsoftu powinna tylko rosnąć. Przez blisko półtorej godziny oglądaliśmy jedną zapowiedź za drugą. Z ekranu wysypywały się wręcz produkcje first-party i głośne, długo wyczekiwane powroty znanych franczyz. Perfect Dark, Gears of War czy Metal Gear Solid to tytuły, na które od wielu lat czekają miliony graczy.
Oczywiście nieunikniona była reakcja na te wszystkie zapowiedzi ze strony posiadaczy PlayStation. Jak zauważyła redakcja Push Square, oczekiwania względem Sony zaczęła rosnąć. Gracze zaczęli porównywać Xbox Showcase do niedawnego State of Play i jasno stwierdzać, że właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa prezentacja.
Przyzwyczajeni jesteśmy już do fanów, którzy emocjonalnie reagują na takie wydarzenia i zaraz po obejrzeniu konkurencyjnego wydarzenia lecą na Twittera i Reddita, żeby skrytykować podejście Sony. Ostatniemu State of Play daleko jest oczywiście do niedzielnego Xbox Showcase, ale wyraźnie widać również, że obie strony inaczej podeszły do swoich prezentacji. Sony postawiło na nadchodzące w najbliższym czasie tytuły, a Microsoft zaprezentował cały wachlarz swoich produkcji.
Z drugiej strony nie ulega jednak wątpliwości fakt, że Microsoft zapowiada się na istną potęgę branży gier wideo i jest w posiadaniu tony ogromnych marek i studiów. Spod skrzydeł samej Bethesdy wychodzić będzie w przyszłości wiele długo wyczekiwanych tytułów. Teraz dochodzi do tego ogromna biblioteka Activision, liczne produkcje Blizzarda oraz rosnący w siłę Xbox Game Pass. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, z roku na rok Microsoft powinien stawać się tylko silniejszy.