"Szwadrony Śmierci" przypadkowo zabijały także graczy, którzy zdobywali potężne przedmioty w całkiem legalny sposób, ponieważ trudno stwierdzić, czy wyposażenie zduplikowano, odblokowano w wyniku uczciwego kończenia misji, czy też być może kupiono na eBay, co także stało się popularne.
Być może dlatego Bethesda przeprowadziła wczoraj kilkugodzinną konserwację serwerów, w ramach której deweloperzy usunęli wszystkie zduplikowane przedmioty. Co całkiem interesujące, nie pozbyto się jednocześnie samej możliwości ich duplikowania, więc cała sytuacja może się powtórzyć.
Sprawa jest o tyle zagadkowa, że w przeszłości twórcy już raz poradzili sobie z kłopotem. Tylko po to, by... przywrócić do w kolejnej aktualizacji. Fallout 76 doprawdy pozostaje ogromną zagadką i obserwatorzy rynku gier zaczynają zastanawiać się, gdy tytuł uda się jeszcze uratować.
"Podczas śledztwa prowadzącego do usuwania przedmiotów oszacowaliśmy, że mniej niż 1 procent kont na wszystkich trzech platformach sprzętowych posiadał zduplikowane przedmioty, które należało usunąć" - wyjaśnili deweloperzy na oficjalnym forum dyskusyjnym.
"To oznacza, że zdecydowana większość graczy nie posiadała kilku kopii zduplikowanych elementów wyposażeni i takie konta zostały całkowicie pominięte w procesie eliminacji przedmiotów" - napisano dalej. Jeśli to prawda, to wydaje się, że problem duplikacji został nagłośniony nieco na wyrost.
Bethesda dodaje, że nadal "agresywnie" eliminuje wszystkie podobne błędy rujnujące rozgrywkę dla uczciwych osób, w ramach każdej kolejnej aktualizacji. Dotychczas to oszuści pozostają jednak krok z przodu, znajdując coraz to nowsze sposoby na duplikację itemów.
