Fallout 4 – poprawione ulepszenie dla konsol nowej generacji zachwyciło fanów

Bethesda przy okazji premiery serialu "Fallout" od Amazona wypuściła next-genowe ulepszenie Fallouta 4. Gracze na PlayStation 5 oraz Xboksach Series X w końcu mogli zagrać w wyższej rozdzielczości i/lub w 60 klatkach na sekundę. Ale nie wszystko się udało. Gracze mieli wiele zastrzeżeń do stanu technicznego gry po upgradzie.

Bethesda zareagowała na te opinie dokładnie tak, jak powinna. Wydała niedawno Next-Gen Update 2, czyli nową wersję ulepszenia dla PlayStation 5 oraz Xboksów Series X. W porównaniu do tej pierwszej prezentuje się znacznie lepiej. Wygląda na to, że zdecydowana większość mankamentów została naprawiona. Gracze są zachwyceni. 

Nowa aktualizacja wprowadziła szereg poprawek, które spotkały się z uznaniem graczy. Fani na Reddicie pochwalili zmiany, takie jak zwiększony zasięg rysowania i dostosowanie HDR na PlayStation 5. Tak niewiele, a poprawiło estetyczne doznania. Poprawiono również problem z wykrzyknikami pojawiającymi się w pociskach wystrzeliwanych z prowizorycznych broni.

Reklama

Na konsolach Xbox Series X i S poprawiono ustawienia graficzne. Użytkownicy zauważyli znaczącą różnicę między trybem jakości i wydajności. Wcześniej nie była ona zbyt widoczna. Skróciły się także czasy ładowania, dzięki czemu możemy nie tylko szybciej rozpocząć grę, ale także nie czekać tak długo, jak dotychczas, na wczytanie się nowej lokacji. Świat w Falloucie 4 nie jest bowiem całkiem otwarty - od czasu do czasu trzeba przejść z lokacji do lokacji (na przykład do budynku), co zawsze wiąże się z oczekiwaniem.

Fallout 4 w końcu zyskał nowe życie na konsolach nowej generacji. Niektórzy fani sugerują, że przyszłe konsole powinny mieć podobne ustawienia, aby w pełni wykorzystać nowszy sprzęt. Inni fani sugerują, że więcej gier powinno otrzymywać podobne aktualizacje, zamiast wymuszać zakup nowych wersji na przyszłe konsole. Brawo, Bethesda.

Jednak każdy kij ma dwa końce. Aktualizacje nie spodobały się modderom. Zmiany wprowadzone przez Bethesdę zepsuły wiele istniejących modów i opóźniło wydanie wyczekiwanego moda Fallout: London. Modderzy wyrazili swoje niezadowolenie, ponieważ muszą teraz dostosować swoje prace do nowej wersji gry.

Pierwsza łatka Next-Gen do Fallout 4 została wydana 25 kwietnia. Gracze skrytykowali ją za rozmaite problemy techniczne, począwszy od spadków animacji czy gliczy, przez niedziałające poprawnie ustawienia rozdzielczości, aż po wadliwe działanie systemu VATS. Na szczęście Bethesda szybko przeanalizowała listę zażaleń i podeszła do niej absolutnie poważnie. W efekcie Fallout 4 po blisko dziewięciu latach od premiery wciąż jest grą nie tylko grywalną, ale też nowoczesną od strony wizualnej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fallout 4 | Bethesda Softworks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama