Fable 4 w rękach Playground Games to ryzyko, ale Xbox wierzy, że się uda

​Fable 4, tworzone przez Playground Games, czyli autorów serii Forza Horizon, jest w dobrych rękach - tak przynajmniej twierdzi szef Xbox Studios, Matt Booty.

Matt Booty udzielił wywiadu podczas wydarzenia PAX West, w którym przyznał, że oddanie ukochanej przez wielu graczy serii Fable w ręce ludzi, którzy specjalizują się głównie w wyścigach, może niektórych martwić i zastanawiać, ale zapewnia graczy, że nowi autorzy dowiozą projekt. Jego zdaniem, Playground Games już nie raz udowadniali, że radzą sobie z trudnymi wyzwaniami. Booty nie może się też doczekać kiedy będzie mógł pokazać graczom coś więcej.

Poruszył też temat ciągłej ciszy wokół gry. Wyjaśnił, że choć sam chciałby, żeby gracze zobaczyli nad czym pracuje studio, ale wszystko zależy od decyzji samego Playground Games. Dodał też, że nowe Fable ma być tworzone z takim samym pietyzmem i dbałością o szczegóły co seria Forza Horizon. Studio ma przenieść na nowy projekt wszystko co potrafią i cały pietyzm, który widać w FH.

Reklama

Jeszcze w czerwcu pojawiły się plotki, że stopień skomplikowania i rozbudowania nadchodzącej części Fable został znacząco ograniczony z powodów technicznych. W odpowiedzi i by uspokoić graczy, przedstawiciele studia napisali na Twitterze, że chodzi o tzw. “scoping", czyli procedurę ustalania zakresu projektu, co jest całkowicie normalną, a nawet niezbędną i zdrową ścieżką jeśli chodzi o tworzenie i rozwój gier.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy