Escape from Tarkov: gracze nienawidzą nowej mapy. Jest 'taktycznym koszmarem'

Escape from Tarkov niedawno przeszło reset, co oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze, setki tysięcy graczy wracają na serwery, a po drugie grę znowu trapi masa problemów.

To drugie nie jest niczym nowym jeśli chodzi o duże aktualizacje ze strony Battlestate i pewnie za kilka dni sytuacja wróci do normy. Jednak gracze mają jeszcze jeden, spory problem - nową mapę, która pojawiła się wraz z patchem 0.14 - “Ground Zero". Autorzy opisują ją jako prostą mapę dla początkujących, która powinna im ułatwić zapoznanie się z grą. Zamiast tego, okazuje się, że jest piekłem, które powoduje, że ludzie w złości wychodzą z serwerów.

Reklama

Ground Zero to unikalna mapa w skali Tarkova. Ma limit poziomu, więc jeśli postać ma ponad 20 leveli to nowa mapa nie jest dla niej w ogóle dostępna. Jednak Scavy mogą się na niej pojawiać niezależnie od poziomu. Poza tym, jest to “bazowa" lokacja, gdzie pojawiają się cztery otwierające grę zadania, co oznacza, że każdy gracz musi do niej trafić by wystartować ze swoją linią misji i przechodzić kolejne etapy luźnego wątku fabularnego. Rozumiecie już na czym polega problem?

Mapa jest jednym wielkim chaosem... no dobra, może nie takim wielkim, bo jej powierzchnia raczej nie powala, jest to wręcz jedna z najmniejszych map, jakie kiedykolwiek pojawiły się w grze. Może na niej grać do 12 graczy. Oprócz wcześniej wspomnianego zamieszania, Ground Zero trapią problemy ze spawnowaniem, które sprawiają, że drużyny wpadają w środek starć parę kroków od miejsca gdzie się odrodziły. Poza tym mocne zagęszczenie graczy prowadzi do poważnych problemów z camperami kryjącymi się po kątach lub za drzwiami, więc niektóre punkty stają się nie do przejścia.

Jak na tak niewielką mapę, ma ona dość sporą wertykalność - mamy bowiem poziom metra, powierzchni oraz dodatkowy poziom powyżej, w niemal każdym budynku. Wielu graczy spodziewało się po niej raczej niewielkiej mapy dla samotnych graczy albo małych grupek znajomych, walczących z AI i uczących się rozgrywki. Zamiast tego, otrzymali jedną z najgorszych map PvP w historii gry. Sytuacja pewnie trochę się uspokoi kiedy większość z nich opanuje zadania w tej lokacji i przejdzie na kolejne, ale póki co - jest tylko frustracja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Escape from Tarkov
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy