Dzięki serialowi rośnie sprzedaż gry The Last of Us
Ogromny sukces serialu The Last of Us przyczynił się do wzrostu sprzedaży gry o tym samym tytule, której debiut miał miejsce blisko dekadę temu.
O serialu produkowanym przez HBO mówi się teraz bardzo wiele. Ekranizacja popularnej, jednej z najlepiej ocenianych gier przygodowych spotkała się z uznaniem ze strony krytyków i fanów. The Last of Us jest aktualnie najlepiej ocenianym serialem w branżowym serwisie IMDB - ponadto dzieło zaliczyło drugi największy debiut jeśli chodzi o seriale tworzone przez HBO, zaraz po słynnym House of the Dragon.
Wiele wskazuje na to, że sukces serialu istotnie przełożył się na popularność gry The Last of Us, która na swoim karku ma już prawie 10 lat. Gracze ochoczo powracają do swoich konsol PlayStation, by po raz kolejny zatopić się w niezwykłych przygodach Joela i Ellie. Zauważalny jest również napływ nowych graczy, którzy pod wpływem fenomenu serialu masowo kupują grę.
Jak poinformował serwis GamesIndustry.biz blisko dziesięcioletni tytuł notuje teraz rekordowe wyniki sprzedaży. Szczególnie zauważalne jest to na rynku Wielkiej Brytanii, gdzie sprzedaż The Last of Us Part I wzrosła z tygodnia na tydzień o 238%. Jeszcze lepszym wynikiem legitymuje się The Last of Us Remastered wydany rok później na PlayStation 4. W tym przypadku sprzedaż urosła aż o 322%.
Prawdopodobnie mamy do czynienia z tym samym zjawiskiem, co w przypadku Cyberpunka 2077 i serialu Cyberpunk: Edgerunners. Debiut tego drugiego dzieła wymiernie wpłynął na sprzedaż i wzrost popularność samej gry. Obecnie uniwersum funkcjonuje na zasadzie samonapędzającej się machiny, a na horyzoncie mamy przecież jeszcze duże rozszerzenie "Phantom Liberty", które oczywiście na pewno również zainicjuje kolejne fale popularności Cyberpunka.