Drugi sezon Andor zagrożony? Strajk scenarzystów odbija się na kolejnym serialu

Andor jest kolejną “ofiarą" trwającego strajku aktorów i scenarzystów, w którym obie grupy domagają się uczciwego wynagrodzenia oraz zabezpieczenia miejsc pracy.

Produkcja serialu była o kilka tygodni od końca, kiedy została wstrzymana. To, że udało się go niemal skończyć to w głównej mierze efekt tego, że większość aktorów serialu zrzeszona jest w Equity - osobnym związku zawodowym aktorów, do którego należy większość aktorów z Wielkiej Brytanii.

Nadal jednak nie wiadomo, czy sezon uda się dokończyć - kilka osób z obsady należy do SAG-AFTRA, czyli właśnie tego związku, który strajkuje. Tak całą sytuację skomentował twórca Andor, Tony Gilroy:

Strajk SAG-AFTRA popierają kolejni reżyserzy i twórcy. Kevin Smith podczas panelu na Comic-Conie powiedział, że aktorzy robią to, co konieczne w tej sytuacji, a co więcej - nawoływał do “zmiażdżenia" firm takich jak Netflix. Inne seriale i filmy, w ten czy inny sposób dotknięte strajkiem, to między innymi Obcy, Challengers, a nawet drugi sezon The Last of Us. W przypadku tego ostatniego dzieła opóźnienie może być olbrzymie - według Francesci Orsi z HBO, serial może nie pojawić się na antenie HBO nawet przed 2026 rokiem. Aktualnie bowiem nie są prowadzone żadne prace, wstrzymano także wszelkie castingi do nowych ról. Twórcy serialu nie chcą bowiem bazować na szczątkowych, nieprzygotowanych odpowiednio fragmentach scenariusza i dialogów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama