Drastycznie spada sprzedaż fizycznych gier wideo. Króluje cyfrowa dystrybucja
Najnowszy raport jednoznacznie wskazuje, że przemysł gier wideo opiera się już niemal w całości na dystrybucji cyfrowej.
Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Digital Entertainment and Retail Association w Wielkiej Brytanii. W minionym 2022 roku sprzedano 89,5% gier w wersji cyfrowej, natomiast pozostałe 10,5% to egzemplarze fizyczne - podał serwis BBC.
Powszechna cyfryzacja związana jest przede wszystkim z wygodą konsumentów, jak i samych producentów, pośredników i dystrybutorów. Prostota opiera się na tym, że potencjalni nie klienci nie muszą specjalnie składać wizyty w sklepie stacjonarnym, by zrobić rekonesans cenowy i dokonać wymarzonego zakupu.
Obecna branża gier wideo oparta jest aktualnie o cyfrowe sklepy, w których zakupów możemy dokonać dosłownie w kilka minut. Co więcej, gra trafi do naszej biblioteki czy konta niemal natychmiastowo. Jedyne co tak naprawdę dzieli nas od przystąpienia do pełnoprawnej rozgrywki, to pobranie konkretnej gry. Chociaż i w tym ostatnim przypadku sprawa nie wygląda tak jednoznacznie, biorąc pod uwagę fakt, że coraz większym uznaniem cieszy się zjawisko tzw. cloud gamingu, czyli grania w chmurze.
O tym, że dyskietki, kartridże, płyty CD i DVD przeszły do lamusa, wiemy nie od dzisiaj i nie od wczoraj. Sam fakt, że 9 na 10 gier sprzedano w Wielkiej Brytanii drogą cyfrową, jest jednak nadal nieco zaskakujący. Nie trzeba dysponować kolejnymi danymi i statystykami, by móc z dużą dozą pewności spekulować, że sytuacja w innych krajach Europy wygląda zapewne bardzo podobnie.
Niemniej z całą pewnością każdy gracz posiada w swoich kolekcjach cały stos fizycznych nośników z grami wideo. W 2023 roku takowe przedmioty traktować można już jak eksponaty muzealne.