Discord. Popularny wśród graczy komunikator zablokowany w Turcji!

Tureckie władze zablokowały swoim obywatelom dostęp do Discorda, popularnej platformy społecznościowej, cieszącej się ogromną popularnością przede wszystkim w gronie graczy. Miało istnieć podejrzenie, że niektórzy użytkownicy dopuszczali się przestępstw na tle "wykorzystywania seksualnego dzieci i obsceniczności".

Discord rozkwitł na całym świecie. To najpopularniejszy komunikator graczy

Rząd w Turcji nie przebiera w środkach. Discord dołącza do grona zakazanych platform w tym kraju. Decyzja ta odbija się na ogromnej rzeszy potencjalnych klientów. Discord to prominentna platforma internetowa służąca zwykle do rozmów tekstowych i głosowych, przesyłania filmów i zdjęć czy też prowadzenia transmisji na żywo.

Od 2015 roku Discord bardzo mocno zyskał na znaczeniu. Serwis dostępny jest praktycznie na wszystkich platformach. Korzystać można z niego za pośrednictwem zwykłej przeglądarki internetowej, dedykowanej aplikacji na Windowsie, Linuxie czy macOS oraz na urządzeniach mobilnych z iOS’em i Androidem. Od pewnego czasu platforma zintegrowania jest również z konsolami Xbox, jak również PlayStation.

Reklama

Szacuje się, że Discord posiada blisko 200 milionów aktywnych użytkowników każdego miesiąca. Każdego dnia z platformy korzystać ma 29 milionów osób: to dwa razy więcej niż przykładowo w 2019 roku. Liczby te dobitnie pokazują, z jaką dynamiką wzrostu i popularnością mamy do czynienia w przypadku tego komunikatora.

Turcja blokuje Discorda

Krajem, który utracił dostęp do Discorda, jest Turcja. Informacje takie przekazał Minister Sprawiedliwości Yilmaz Tunc, który przyznał, że sąd w Ankarze podjął decyzję o zablokowaniu dostępu do serwisu. Ma być to powiązane z podejrzeniem, iż niektórzy użytkownicy dopuszczali się przestępstw na tle "wykorzystywania seksualnego dzieci i obsceniczności".

Z kolei Minister Spraw Wewnętrznych Ali Jerlikaja dodał, że zatrzymano dwie nieletnie osoby. Ustalono, że sprawowały one funkcje moderatorów na Discordowej grupie, w której dopuszczano do "molestowania seksualnego dzieci".

Warto jednak dodać, że władze Turcji wystąpiły do właścicieli Discorda z prośbą o udostępnienie danych pewnych użytkowników platformy. Decyzja sądu w Ankarze miała być pokłosiem braku odpowiedzi ze strony pracowników popularnego wśród graczy komunikatora.

Co ciekawe, Discord nie jest jedyną usługą sieciową, która została zablokowana w Turcji. Na początku bieżącego roku tamtejsze władze nałożyły banicje na serwisy streamingowe Twitch i Kick z powodu promowania hazardu na rzeczonych witrynach.

Dwa miesiące temu tureccy urzędnicy zablokowali również dostęp do platformy gamingowej Roblox. Tę decyzję tłumaczono troską o bezpieczeństwo młodych osób. Pojawiły się też obawy związane z treściami, jakie można spotkać w serwisie będącym własnością Roblox Corporation.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Discord
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy