​Diablo Immortal zarobił już ponad 300 milionów dolarów... dzięki Chinom

Mało słyszymy w ostatnim czasie o Diablo Immortal. Nie oznacza to jednak, że gorący tegoroczny tytuł od Blizzarda nadal nie cieszy się popularnością i nie przynosi deweloperom potężnych pieniędzy. Najnowsze dane jednoznacznie wskazują, że grze udało się osiągnąć kolejne duże sukcesy.

Diablo Immortal krytykowane było przede wszystkim za system mikropłatności, który według społeczności graczy pchał tę produkcję w kierunku bycia pay-to-win. Nie przeszkodziło to jednak, by dzieło wydane na pecety i urządzenia mobilne okazało się żyłą złotą dla producentów i wydawców.

300 mln dol. przychodu od premiery

Pięć miesięcy po premierze, Diablo Immortal wygenerowało zarobek rzędu 300 mln dolarów - posiłkując się danymi z serwisu Appmagic. Wydawcy z Blizzarda i producenci z NetEase mają więc już jeden, ale za to ogromny powód do świętowania.

Reklama

Gra pobrana została do tej pory łącznie ponad 21 milion razy. Przypomnijmy, że Diablo Immortal debiutowało na początku czerwcach. Tytuł wówczas dostępny był w blisko 60 krajach z całego świata. Z kolei pod koniec lipca możliwość gry otrzymali także gracze z Chin.

To właśnie w dużej mierze azjatycki rynek wpłynął również na tak fantastyczny wynik finansowy. Gracze w Państwie Środka wydali od premiery przeszło 144 mln dolarów. Tym samym jest to najbardziej dochodowy rynek. Na kolejnym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone z wynikiem 66,5 mln dolarów. W dalszej kolejności na liście znajdziemy Koreę Południową, Japonię oraz Niemcy.

Nie da się zaprzeczyć, że Diablo Immortal to największa tegoroczna gra wydana na urządzenia mobilne. Jeśli tempo rozwoju tej produkcji nie będzie spadać, to Blizzard wraz ze swoim tytułem będzie zapewne osiągał kolejne istotne kamienie milowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Diablo Immortal | Blizzard Entertainment
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy