Diablo 4 - najlepsze klasy Season of Infernal Hordes. Jaki build wybrać?
Nowy sezon Diablo 4 oznacza nową postać i kilka trudnych decyzji, przed którymi staje cała społeczność gry. Zanim zaczniemy wczytywać się we wszystkie wprowadzone zmiany, warto zastanowić się, która z klas postaci najlepiej zapowiada się na początek Season of Infernal Hordes.
Jeżeli należycie do graczy, którzy lubią wchodzić w nowe gry w pełni przygotowani do czekającego Was doświadczenia, warto najpierw przejrzeć kilka cennych narzędzi do szybkiego i sprawnego levelowania w nowym sezonie. Z pomocą przychodzą tutaj liczne, dedykowane Diablo 4 strony poświęcone właśnie najlepszym buildom w danym sezonie.
Wśród społeczności Diablo 4 na przestrzeni ostatniego roku za najlepsze bazy informacji na temat gry uważane są:
- Maxroll
- D4 Builds
- Mobalytics
Na początek sezonowej przygody najlepiej sprawdza się Maxroll. Znajdziecie tutaj zarówno informacje na temat całego sezonu, jak i dziesiątki buildów dla poszczególnych klas postaci. Maxroll bardzo sprawnie wprowadza w sezonowe mechaniki, tłumaczy na czym opierają się konkretne buildy i krok po kroku wyjaśnia progres naszej postaci, aby szybko i sprawnie dotrzeć do World Tier 4.
D4 Builds i Mobalytics wyróżniają się z kolei tym, że swoje buildy mogą również tworzyć gracze. Są tam poradniki znanych twórców, ale również posty “normalnych" członków spoleczności. Obie strony warto odwiedzać więc w późniejszym etapie sezonu, kiedy informacje na Maxrollu często nie są aktualizowane.
Na najlepszą postać Season of Infernal Hordes zapowiada się Czarodziejka. Po wprowadzonych zmianach do defensywnych umiejętności i licznych usprawnieniach do wielu przedmiotów Sorceress ma na ten sezon kilka obiecujących buildów.
Przede wszystkim, zapewnia ona bardzo płynny proces levelowania. Od wielu miesięcy umiejętności pokroju Chain Lightning czy Firewall uchodzą za jedne z najlepszych w początkowym etapie gry. Sezonowe misje nagradzają tym razem legendarnymi mocami do Chain Lightning, co pozwoli szybko zdobyć najcenniejsze efekty i błyskawicznie przejść przez pierwszych kilkadziesiąt poziomów i dotrzeć do World Tier 3.
Oba buildy bardzo dobrze wypadają również w końcowej fazie Diablo 4. Z Firewalla z kilkoma unikatowymi przedmiotami łatwo przejść można w Fireball, potężny wariant Sorceress oferujący ogromne obrażenia AOE. Chain Lightning z kolei, w zestawie ze spodniami Axial Conduit, powinien siać spustoszenie nawet na wysokich poziomach Pitu.
Fani Czarodziejki pokladają również duże nadzieje w umiejętności Lightning Spear. Jest to nowy wariant Sorceress, który wymagać będzie bardzo dużej inwestycji i konkretnych przedmiotów, ale zdaje się mieć ogromny potencjał. W oczach wielu graczy jest to w rezultacie docelowy build, który pozwoli błyskawicznie radzić sobie z najtrudniejszymi wyzwaniami Diablo 4.
Rogue od początku Diablo 4 uchodził za najbardziej kompletną i dopracowaną postać w całej grze. Jest to bardzo płynna, szybka i dynamiczna postać z dostępem do szerokiego wachlarza umiejętności. Mimo to Rogue nigdy nie był uważany za najlepszą klasę w sezonie i zawsze był jakiś build, który zdołał pokonać go w Picie czy Gauntlecie. Season of Infernal Hordes może wreszcie to zmienić.
Rogue, podobnie jak Sorceress, oferuje bardzo sprawny proces levelowania. Umiejętności pokroju Barrage, Twisting Blades czy Penetrating Shot znane są już od wielu sezonów i w oczach graczy są wyjątkowo efektywnymi sposobami na poradzenie sobie z drogą do World Tier 4. Każdy z nich bardzo dobrze skaluje się również z poziomami i kiedy zaczynamy myśleć nad docelowym buildem, możemy po prostu zainwestować trochę złota i zasobów w dotychczasowe umiejętności.
Miłośnicy Łotrzyka docenią zapewne różnorodność, jaką oferuje ta klasa w końcowej fazie Diablo 4. Rogue sprawdzi się bowiem doskonale zarówno jako sposób na farmienie Pitu w celu szybkiego Masterworkingu, jak i narzędzie do błyskawicznego pokonywania najsilniejszych bossów w grze. Wystarczy rzucić okiem chociażby na Barrage, który z bliskiej odległości działa niczym shotgun, zadając ogromne obrażenia w jeden cel, a z daleka może pokonywać fale przeciwników dzięki latającym po całym ekranie pociskom.
Trzecia pozycja bez wątpienia należy do Barbarzyńcy, o ile znów w trakcie sezonu nie przebije się on nawet do ścisłej czołówki. Już teraz widać, że mimo przeprowadzonych przez Blizzard nerfów, wariant Whirlwinda z zeszłego sezonu wciąż działa świetnie i jest najlepszym sposobem na szybkie farmienie dla Barbarzyńców.
Piętą Achillesową Barbariana pozostaje levelowanie. Blizzard znacząco usprawnił ten proces na przestrzeni ostatnich sezonów, ale wciąż nie równa się on z najlepszymi postaciami. Levelowanie na tej klasie jest wolniejsze, wymaga nieco cierpliwości i dopiero na późniejszych poziomach zaczynamy czuć prawdziwą siłę Barba. Flay wciąż wygląda na jeden z najlepszych buildów w grze, a Whirlwind radzi sobie bardzo dobrze, co wystarczy, aby fani Barbarzyńcy mogli podjąć się trudniejszych bossów i poszukiwania mitycznych przedmiotów.
Wszystko to nie oznacza również, że pozostała dwójka niewarta jest w ogóle levelowania. Druid będzie dosyć męczący na początku, a Pulverize nie jest tak płynny i mocny jak Chain Lightning czy Barrage, ale znaczących wzmocnień doczekał się Landslide, bardzo wyjątkowa i efektywna umiejętność. Necromancer z kolei wciąż levelować będzie bardzo szybko, a Bone Spirit to wciąż najlepszy sposób na walkę z bossami.