Diablo 4: Na twórców spada krytyka za pierwszy sezon

Doczekaliśmy się oficjalnej listy zmian pierwszego sezonu Diablo 4. Nadchodząca aktualizacja ma zadebiutować już 20 lipca, ale jej zawartość zdaniem społeczności pozostawia wiele do życzenia.

Podstawowa wersja Diablo 4 przez pierwszych parę tygodni zapowiadała bardzo solidne action RPG, które co jakiś czas przykuje uwagę weteranów gatunku. Im więcej mieliśmy jednak czasu na zapoznanie się z końcową fazą gry oraz jej mechanikami, tym bardziej rosły oczekiwania względem pierwszego sezonu. Pojawiły się nadzieje, że pierwsza, większa aktualizacja rozwiąże największe problemy.

Na dwa dni przed debiutem Season of the Malignant aktualizacja trafiła na serwery Diablo 4, a razem z nią oficjalna lista zmian. Blizzard w bardzo obszernym wpisie na własnym blogu opisał naprawione błędy, zmiany w balansie postaci oraz umiejętności i nowości, jakie trafią do niedługo do ich action RPG. Niestety większość graczy zgodnie stwierdziła, że patch notesom daleko jest do spełnienia ich oczekiwań.

Reklama

Głównym problemem zdaje się fakt, że Blizzard zdecydował się mocno spowolnić rozgrywkę i osłabić wszystkie postaci. Większość aktualizacji jest poświęcona głównie nerfom. Postaci będą przyjmować na siebie więcej obrażeń, skrzynki w Helltide są droższe, a kilka kluczowych dla klas pasywnych umiejętności traci swoją siłę. Gdyby tego było mało, critical i vulnerable damage został znacząco zmniejszony.

Nerfy spotkałyby się zapewne z większym entuzjazmem ze strony graczy, gdyby w parze z nimi szły jakieś nowości, których oczekiwali od tego sezonu. Blizzard poświęcił cały swój czas spowolnieniu rozwoju postaci i zignorował większość, nawet tych drobnych problemów wspominanych regularnie przez graczy. Wciąż nie mamy rozwiązania dla dodatkowego miejsca w ekwipunku i magazynie, a błędy uniemożliwiające używanie niektórych umiejętności zostają w grze.

Nic więc dziwnego, że zapowiedź sezonowej aktualizacja została tak mocno skrytykowana przez większość graczy. Na razie Blizzard zapowiedział jedynie kolejną transmisję, która ma zaadresować feedback społeczności. Na horyzoncie widać w rezultacie nadzieję dla fanów action RPG wciąż zainteresowanych zainwestowaniem części swojego wolnego czasu w Diablo 4.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Diablo 4 | Blizzard Entertainment
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy