Destiny 2: The Final Shape - premiera dodatku o krok od pobicia rekordu graczy

Debiut ostatniej ekspansji Destiny 2 przyniósł z powrotem do gry setki tysięcy osób. The Final Shape był bardzo blisko pobicia rekordu graczy online na Steamie.

Jeszcze niedawno głośno mówiło się o licznych problemach Bungie. Po przejęciu przez Sony rozpoczęła się fala niepowodzeń, licznych mankamentów Beyond Light i w efekcie kiepskiej sytuacji finansowej. Destiny 2 wciąż mogło oczywiście pochwalić się solidną bazą graczy, a zapowiedzi nadchodzącej zawartości przyciągały uwagę wielu osób, ale daleko było do czasów świetności tego tytułu.

Od dłuższego czasu mówiło się jednak, że The Final Shape może znacząco wpłynąć na ten ogólny sentyment i poprawić morale społeczności. Sugerowano, że Bungie nie planuje już kolejnych dodatków do Destiny 2 i przyszłość całej serii stoi pod znakiem zapytania. Gracze przestali więc liczyć na zbudowanie nadziei względem dalszego rozwoju gry, a zaczęli nastawiać się na godne zamknięcie całego sequela.

Reklama

Premiera dodatku "Ostateczny kształt" miała miejsce wczoraj i jak można było się domyślić, zainteresowanie było duże. Dodatek ten debiutuje z całą masą nowości. Od miesięcy Bungie zapowiadało zmiany w balansie klas, całą kampanię, liczne misje i nowe systemu progresu postaci. Dla niemalże wszystkich weteranów jest to ponadto gwarancja świeżości i doskonały moment, aby powrócić do gry po dłuższej przerwie. 

Doskonale zaobserwować można to po statystykach na Steamie. Rekord graczy online w Destiny 2 w dniu premiery The Final Shape wyniósł 314 634 osób. Rekord w historii gry, ustanowiony przy okazji debiutu Beyond Light, to z kolei 316 750. Zaledwie dwa tysiące osób dzieliły więc wczoraj Destiny 2 od pobicia dotychczasowego rekordu i uplasowania się jako najpopularniejszy dodatek wśród społeczności PC. 

Jest jednak spora szansa, że dalej rekord ten zostanie pobity. Wtorek to dobry moment na premierę tak ważnego dodatku dla Bungie, bowiem mogą zapanować nad ewentualnymi problemami z serwerami do weekendu. Nie wszyscy mają bowiem czas na dłuższą grę w tygodniu i odłożą ją na piątek i sobotę. Jeżeli po sieci rozejdą się dodatkowo pozytywne recenzje, zainteresowanie w kilku następnych dniach może jeszcze wzrosnąć.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Destiny 2 | Bungie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama