Bungie w tarapatach? Sony może przejąć kontrolę nad twórcami Destiny 2

Sytuacja Bungie robi się coraz bardziej niepokojąca. Według najnowszego raportu Sony przygląda się osiągnięciom swojego studia i rozważa jego przyszłość.

Bardzo szybko po przejęciu Bungie przez Sony w lipcu zeszłego roku dowiedzieliśmy się, że była to decyzja strategiczna. Destiny 2 było oczywiście wtedy w bardzo dobrym stanie i uchodziło za jedną z najbardziej udanych gier live-service. Bungie zdawało się mieć przepis na sukces w tym rosnącym w siłę gatunku. Właśnie ten przepis chciało kupić razem z Bungie Sony. Oprócz wzięcia pod swoje skrzydła ogromnej marki Destiny, chcieli wykorzystać doświadczenie deweloperów do rozwoju własnych gier. Bungie stało się częścią PlayStation Studios i zaczęło przyglądać się grom live-service rozwijanych pod banderą Sony.

Reklama

W ostatnich miesiącach sytuacja Bungie zaczęła się jednak znacząco pogarszać i coraz głośniejsze robią się dywagacje na temat przyszłości studia. Według ostatniego raportu IGN, Bungie jest aktualnie niezależne i mimo przejęcia przez Sony, w zarządzie wciąż znajdują się przedstawiciele studia podejmujący mający wpływ na wszystkie kluczowe decyzje. Fakt ten zależny jest jednak od spełniania oczekiwań finansowych.

Jak wiedzą doskonale wszyscy fani Destiny 2, Bungie było ostatnio daleko od spełnienia tego zadania. Sequel nie przynosi już aż takich dochodów, zainteresowanie grą jest rekordowo niskie, a ostatnia ekspansja tylko chwilowo wpłynęła na popularność shootera. Ponadto powrót Marathonu i opóźnienia The Final Shape negatywnie wpływają na nadzieje społeczności. Raport IGN sugeruje, że równie przygnębiający nastrój panuje aktualnie wewnątrz Bungie.

Jeżeli studio nie znajdzie niedługo sposobu na wyjście ze swojego finansowego kryzysu, kontrolę nad firmą przejmą najwyraźniej inne osoby. Fakt ten mógłby znacząco wpłynąć na rozwój kolejnych projektów Bungie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bungie | Destiny 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy