Delta Force szykuje się do wielkiej premiery. To może być strzelanka roku

Październikowe testy Delta Force w ramach wydarzenia Next Fest na platformie Steam ujawniły kilka istotnych rzeczy. Reboot serii przyciągnął prawdziwe tłumy graczy i okazał się być najpopularniejszą produkcją ze wszystkich pozycji na wspomnianym evencie. Premiera nowej odsłony Delta Force jawi się już na horyzoncie. Nim to jednak nastąpi, gracze otrzymają jeszcze jedną szansę zatopienia się w tym FPS-ie - zupełnie za darmo.

Delta Force - marka, którą pokochało wielu

Delta Force to bez wątpienia jedna z najbardziej interesujących gamingowych premier roku. Mówimy o serii zapoczątkowanej pierwotnie przez studio NovaLogic w 1998 roku. Gra stanowiła swoisty symulator działań elitarnej jednostki Delta Force. Gracze musieli realizować różnorodne zadania m.in. pacyfikować grupy terrorystyczne, rozbijać szajki i zwalczać karkołomne operacje rebeliantów.

Ostatnia odsłona gier z serii Delta Force zagościła na rynku w 2009 roku. Potem na bardzo długi czas słuch po tym cyklu zaginął. Powrót do tak kultowej serii po 15 latach nie jest niczym łatwym. Doskonale wiedzą o tym deweloperzy ze studia Team Jade, którzy we współpracy z TiMi Studio Group postanowili wskrzesić uwielbianą przez fanów markę.

Reklama

W Delta Force drzemie duży potencjał na sukces

Zamknięte sierpniowe testy, a następnie darmowe formaty gry w ramach październikowego Steam Next Festu pokazały, że hype na nową Deltę Force jest ogromny. Była to najpopularniejsza gra na wydarzeniu, które oferowało tysiące różnorodnych gier za darmo - przez określony czas.

Rzeczone testy udowodniły, że Delta Force może mocno namieszać na rynku FPS-ów, bowiem oferuje sporo unikalnych strzelankowych doświadczeń, których brakuje chociażby w ostatnich odsłonach Battlefielda. Nie brak również głosów wśród fanów dynamicznych shooterów, ze Delta Force robi wiele rzeczy lepiej niż najnowszy Battlefield 2042 od EA DICE.

Jakiś czas temu potwierdzono, że Delta Force zadebiutuje w wariancie Wczesnego Dostępu już 5 grudnia. Początkowo tytuł pojawi się za darmo na Steamie, a po kilku miesiącach zagości także m.in. na konsolach poprzedniej, jak i najnowszej generacji. Nim reboot serii oficjalnie zaliczy debiut na rynku, deweloperzy zamierzają przeprowadzić ostateczne testy przed tą głośną premierą.

Odbędą się one w dn. 25-29 listopada. W ramach testów ich członkowie będą mogli za darmo wytestować ekskluzywny karnet bojowy, nowe bronie i pojazdy, a także mapy (Trench Lines, Threshold, Shafted oraz Brakkesh) i tryb PVE o nazwie Raid. Niestety testy kierowane są tylko do graczy z regionów: USA, Kanady, Nowej Zelandii i Australii. Zapisów dokonać można na oficjalnej stronie gry.

Co zaoferuje pełna wersja Delta Force?

Delta Force w pełnej krasie to szereg unikalnych doświadczeń, który zachwycić może nawet wybrednych fanów FPS-ów. Otóż w grze pojawi się kilka wyjątkowych trybów rozgrywki. Każdy powinien znaleźć w tej produkcji coś dla siebie.

Filarem gry będzie oczywiście Havoc Warfare, czyli sieciowa rozgrywka PvP z udziałem maszyn bojowych, czołgów i śmigłowców, jak również oczywiście piechoty. Do naszej dyspozycji twórcy oddadzą szereg grywalnych bohaterów (operatorów) oraz personalizację broni.

Dla entuzjastów rozgrywki typu PvE rodem z Areny Breakout czy częściowo Escape From Tarkov, dostępny będzie tryb Hazard Operations. Tutaj przeniesiemy się do 2035 roku, gdzie w kooperacji z innymi naszym zadaniem będzie infiltracja niebezpiecznego regionu Ahsarah. W tym wariancie mocny nacisk stawiany jest na mechaniki ekstrakcji.

Prawdziwą wisienką na torcie ma być z kolei tryb kampanii fabularnej stanowiący główny filar wczesnych odsłon serii. Twórcy zaoferują nam kampanię silnie inspirowaną kultowym filmem Black Hawk Down (Helikopter w ogniu) reżyserowanym przez samego Ridleya Scotta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Delta Force
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy