Na Dead Island 2 musieliśmy trochę poczekać. Grę zapowiedziano pierwszy raz w 2014 roku, przez długie lata nic o niej nie słyszeliśmy i wiele osób było przekonanych, że została ona całkowicie anulowana. Słyszeliśmy okazjonalne plotki, mówiło się o problemach w produkcji i oddawaniu projektu w ręce nowych zespołów.
Mimo tych wszystkich wątpliwości, Dead Island 2 w końcu ujrzało światło dzienne i odniosło niemały sukces. Sprzedaż przerosła oczekiwania wydawcy, pierwszy milion kopii rozszedł się po świecie w zaledwie trzy dni, a na drugi milion czekaliśmy raptem miesiąc. Co więcej, sequel został ciepło przyjęty przez fanów, którzy cenili sobie wyjątkowe mechaniki jedynki.
Nic więc dziwnego, że po tak udanej premierze temat Dead Island 2 zostął poruszony niedawno przez CEO Embrace Group Larsa Wingeforsa podczas kwartalnego raportu finansowego. Gra zadebiutowała jego zdaniem w dobrym momencie, potem radziła sobie zgodnie z przewidywaniami i teraz strategia wydawcy opiera się głównie na promocjach. Na sprzedaż gry w przyszłości ma również znacząco wpłynąć nowa zawartość.
Zobacz również:
Ponadto Wingefors dodał, że patrząc dalej w przyszłość, w kierunku następnego roku, Dead Island 2 zadebiutuje na nowej platformie. Otwarcie się na dodatkową grupę graczy powinno zapewnić sequelowi dodatkowe zyski. Niestety CEO Embracer Group nie sprecyzował, jaką platformę ma na myśli i na kiedy dokładnie planowany jest ten debiut.
Biorąc pod uwagę, że Dead Island 2 dostępne jest aktualnie na PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz PC, możliwości nie ma zbyt wiele. Deweloperzy mogą aktualnie pracować nad portem na Nintendo Switcha, który pozwoliłby ograć ten tytuł na przenośnej konsoli. Jest jednak również szansa, że gra pojawi się po prostu na Steamie. Na razie na PC można kupić ją wyłącznie w Epic Games Store.
