Czy to koniec serii Need for Speed? EA zapowiada powrót. Jest jedno „ale”
Seria Need for Speed (NFS) to jedna z najbardziej kultowych marek w świecie gier wyścigowych. Od 1994 roku dostarczała graczom niezapomnianych emocji, dynamicznych wyścigów i innowacyjnych mechanik. Przez lata EA przyzwyczaiło fanów do niemal corocznych premier, ale w ostatniej dekadzie tempo wydawnicze wyraźnie zwolniło. Ostatnia odsłona, Need for Speed Unbound, zadebiutowała w 2022 roku, a na horyzoncie wciąż nie widać następcy. Czy to początek końca popularnej serii?
Jak wynika z najnowszych informacji studio Criterion Games odpowiedzialne za ostatnie części Need for Speeda, obecnie całkowicie skoncentrowało się na pracy nad kolejną odsłoną Battlefielda. Już wcześniej, w 2021 roku, deweloperzy wspierali prace nad Battlefield 2042, co wpłynęło na opóźnienie premiery ostatniej części serii o podtytule Unbound.
Jednak tym razem nie jest to jedynie wsparcie - Criterion Studios zostało włączone w struktury Battlefield Studios jako jeden z czterech głównych zespołów (obok DICE, Ripple Effect i Motive) pracujących nad przyszłością serii FPS od EA.
Pomimo tych zmian "kadrowych" EA zapewnia, że marka Need for Speed nie została porzucona.
Chociaż na ten moment brak jakichkolwiek konkretów na temat kolejnej odsłony, to najważniejszą wiadomością dla fanów powinien być fakt, że marka ma zapewnioną przyszłość.
W grudniu 2025 roku seria Need for Speed osiągnie najdłuższą przerwę wydawniczą w swojej historii, która trwa nieprzerwanie od 1994 roku. Jeśli EA nie zdecyduje się na powierzenie nowej części innej ekipie, może minąć nawet dekada zanim fani zobaczą kolejnego Need for Speeda.
Średni czas produkcji wysokobudżetowych gier (tzw. AAA) wynosi około 5 lat, a skoro nie wiadomo, kiedy nowy Battlefield trafi na rynek i jak dużego wsparcia po premierze będzie wymagał, to kolejny Need for Speed może zadebiutować w sklepach dopiero na początku 2030 roku.
Teoretycznie EA mogłoby przekazać produkcję nowego Need for Speeda innej firmie, jak miało to miejsce w przeszłości. Jednak Criterion Games zdobyło ogromne doświadczenie w gatunku wyścigów, zwłaszcza dzięki swojemu dorobkowi w serii Burnout. Rzeczywistość niestety, nie jest taka prosta, a znalezienie zespołu, który dorównałoby im pod względem jakości, może okazać się trudne, lub nawet niemożliwe.
Na ten moment fanom pozostaje jedynie czekać i mieć nadzieję, że kiedy seria powróci, zrobi to w wielkim stylu. EA obiecuje, że kolejna odsłona przyniesie "nowe i ekscytujące" doznania - pytanie tylko, czy tak długa przerwa nie sprawi, że Need for Speed straci na znaczeniu, a w tym czasie rynku gier wyścigowych nie zdominuje inna konkurencyjna marka.