Nowy Battlefield promowany fotografią z wojny w Strefie Gazy?

Nie od dziś wiemy, że kolejna gra z serii Battlefield powstaje. Produkcja ma być najambitniejszym projektem z całej kultowej wojennej franczyzy. W sieci zrodziły się jednak spore kontrowersje. Okazuje się, że deweloperzy i wydawcy z Electronic Arts mogli do promocji nadchodzącej gry użyć realnych fotografii z konfliktu odbywającego się w Strefie Gazy.

Odkrycie to pojawiło się pierwotnie w serwisie X za sprawą dociekliwych i spostrzegawczych internautów, którzy skonfrontowali ze sobą dwa bardzo podobne do siebie obrazy. Jeden zrzut stanowi grafikę koncepcyjną wykorzystaną przez Electronic Arts w promocji kolejnej, zapowiedzianej gry z serii Battlefield.

Druga fotografia Reutersa została wykonana w maju 2021 roku w Strefie Gazy chwile po ataku rakietowym Izraela na Palestynę. Zbieżność w obu grafikach jest zauważalna już gołym okiem. Przede wszystkim bliźniacze podobieństwo uwidacznia się w takiej samej strukturze ognia unoszącego się nad budynkami w tle. Identyczna jest również głębia dymu w powietrzu - dostrzec można te same kolory, kształty i nasycenie eksplozji.

Reklama

"Cholera, DICE używa zdjęć z ataków na Gazę w swojej grafice BF2025" - napisał użytkownik DANNYonPC. Jego wpis na platformie X odbija się coraz szerszym echem. W momencie pisania tego materiału zanotował już ponad 320 tys. odsłon, wywołując przy tym olbrzymie kontrowersje.

W sekcji komentarzy internauci są zbulwersowani, że twórcy dużej i popularnej serii używają w swojej grze fabularnej zdjęć z autentycznego, a co więcej, świeżego i nadal trwającego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Kilka zagranicznych redakcji zwróciło się do EA i DICE z prośbą o komentarz w tej sprawie. Na razie bez żadnej reakcji.

Battlefield 7 kolejną grą z serii. To niesamowicie ambitny projekt!

Warto zaznaczyć, że Battlefield 7 to robocza nazwa nadchodzącego projektu z serii. Nad grą mają pracować aż cztery zespoły producenckie: Motive, Criterion Games, Ripple Effect oraz oczywiście EA DICE, które produkowało poprzednie części wojennej franczyzy.

Według wszelkich informacji kolejna odsłona mocno inspirować będzie się kultowymi odsłonami. Mowa o Battlefield 3 oraz 4. Akcja gry przeniesie nas do współczesnego konfliktu - otrzymamy dużą dawkę immersji i ociekający wojenną konwencją klimat. Twórcy postawią po raz kolejny na klasyczny podział klas.

Nowy Battlefield zaoferuje nieco odmienny gameplay od tego znanego z Battlefielda 2042. Przede wszystkim deweloperzy zrezygnują z wielkoskalowych bitew na rzecz rozgrywki dedykowanej 64-osobom na jednym serwerze.

Nowy Battlefield ma więc powracać do korzeni serii. "Zgromadziliśmy najlepszy zespół dysponujący zasobami i technologią, których potrzebują, aby zapewnić epickie wrażenia z Battlefield" - nie kryją twórcy z Electronic Arts podkreślając, że mowa o najambitniejszej grze z serii.

Na końcu warto wspomnieć, że Battlefield 7 zaskoczy graczy kampanią fabularną single-player, czyli czymś, w co wybrakowana była ostatnia futurystyczna gra Battlefield 2042.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Battlefield 7 | EA DICE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy