Concord bez Battle Passa! Twórcy zapowiadają plany rozwoju gry

Premiera Concord zbliża się wielkimi krokami. Po średnio przyjętych przez fanów shooterów beta testach Firewalk Studios informuje o planach rozwoju swojej gry po premierze.

Concord zbiera na razie dosyć mieszane opinie. Początkowo idea nowego team shootera wydawała się obiecująca, konkurencja może zrobić dobrze Overwatchowi i zmotywować Blizzard do szukania nowych, rewolucyjnych rozwiązań. Po ostatnich beta testach otwartych dla większej grupy nie zobaczyliśmy jednak jednogłośnych zachwytów. Mówiło się pozytywnie, ale regularnie słychać było również obawy o zainteresowanie grą.

Reklama

Firewalk Studios oraz Sony nie sprzyja na pewno fakt, że konkurencja ma się dosyć dobrze. Wnioskując po samej aktywności na Steamie, Overwatch 2 ma stałą, dużą społeczność, która regularnie wraca do nowych aktualizacji, sprawdza kolejne postaci i leveluje battle passy. Ostatnio mieliśmy również okazję przetestować Marvel Rivals, inną drużynową strzelankę z kilkoma wyjątkowymi rozwiązaniami oraz szerokim wachlarzem superbohaterów.

W ramach dalszego budowania oczekiwań nadchodzącą premierą twórcy Concord poinformowali, czego możemy spodziewać się po debiucie gry. W krótkim wpisie na Twitterze Firewalk Studios zdradziło szczegóły monetyzacji oraz licznych motywacji do regularnej rywalizacji.

Deweloperzy pracują najwyraźniej nad dosyć standardowymi dla tego typu produkcji nagrodami kosmetycznymi. Odblokujemy skiny do broni, postaci, różnego rodzaju zawieszki czy pozy dla zwycięstw i porażek. Trudno wyobrazić sobie również mechaniki pay-to-win w grze skupionej na PvP. Na największe wyzwanie Concord na razie zapowiada się fakt, że podczas gdy Overwatch 2 i Marvel Rivals dostępne są za darmo, za grę Firewalk trzeba zapłacić 40 dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Firewalk Studios | Concord
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy