Concord nie odniesie sukcesu na rynku? Samo PlayStation to może być za mało
Trwają ostatnie dni otwartych testów Concord, nowego hero shootera od Firewalk Studios. Do zabawy mogą przystąpić posiadacze pecetów oraz konsol PlayStation 5. Sporo wskazuje na to, że nadchodzące dzieło może mieć ogromne problemy z odniesieniem sukcesu w sektorze FPS-ów.
Concord to sieciowa dynamiczna strzelanka wydawana przez Sony Interactive Entertainment utrzymana w klimacie science fiction. Debiut gry nastąpi już 23 sierpnia tego roku. W pierwszej połowie lipca mieliśmy do czynienia z zamkniętymi testami tej produkcji, dedykowanymi wszystkim posiadaczom pre-ordera gry, jak również subskrybentom usługi PS Plus.
Ostatnie kilka dni to z kolei otwarte testy, do których przystąpić możemy całkowicie bezpłatnie na Steamie i na PlayStation 5. Już teraz możemy pokusić się o tezę, że Concord będzie miał gigantyczne problemy z tym, by przyciągnąć do siebie graczy.
Dobitnie poświadczają o tym statystyki Steama, wskazujące, że w szczycie w testach wzięło udział ponad dwa tysiące gracze... To niewiele, patrząc na to, że rozgrywka jest darmowa. Główną przeszkodą do odniesienia sukcesu przez dzieło od Firewalk Studios jest również fakt, że Concord wyceniony został na 169 zł.
Concord to dosyć dopracowany shooter, oferujący kilkanaście klas postaci, kilka trybów oraz map, na których toczymy drużynowe potyczki 5 vs 5. W ostatnim czasie w grze pojawiła się świeża mapa i całkiem nowy tryb, co miało urozmaicić sam gameplay. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że FPS posiada wiele elementów i mechanik, które spotkać możemy w innych podobnych grach.
Concord jest bowiem w pewien sposób hybrydą Destiny 2, Valoranta oraz przede wszystkim Overwatcha 2. Sęk w tym, że wszystkie z wymienionych pozycji są darmowymi produkcjami, natomiast Firewalk Studios każe za swój produkt zapłacić i to całkiem niemało.
To w połączeniu z niskim zainteresowaniem grą na Steamie wskazuje, że deweloperzy Concorda stać będą przed stertą wyzwań... a do premiery gry pozostał miesiąc.