Commodore 64 wykorzystany w... piekarni

Commodore 64 - legenda komputerów - wciąż na służbie! W jednej z amerykańskich piekarni maszyna sprzed ponad 40 lat działa jako... kasa fiskalna.

W skrócie:

  • Hilligoss Bakery w stanie Indiana korzysta z dwóch Commodore 64 jako kas fiskalnych. Dzięki prostemu oprogramowaniu retro sprzęt wciąż spełnia swoje zadanie.
  • Komputer z 1982 roku, znany głównie z gier, dziś bierze udział w procesie sprzedaży w piekarni obchodzącej 50-lecie istnienia.
  • Commodore 64 pomimo wieku dowodzi, że prosta technologia może przetrwać próbę czasu.

Commodore 64 to komputer, który zna każdy fan retro technologii, wychowany w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych. Zadebiutował w 1982 roku i szybko stał się jednym z najlepiej sprzedających się komputerów w historii. Według nieoficjalnych danych jego sprzedaż wyniosła od 10 do nawet 17 milionów egzemplarzy. Zyskał sławę jako urządzenie do gier, ale wyposażenie go w proste aplikacje biznesowe sprawiło, że znalazł zastosowanie także w biurach i sklepach.

Reklama

Choć większość tych maszyn zakończyła swój żywot na półkach kolekcjonerów, są miejsca, w których Commodore 64 nadal pracuje. W piekarni Hilligoss Bakery, mieszczącej się w stanie Indiana, komputer retro pełni funkcję kasy fiskalnej. I radzi sobie doskonale - mimo że jego specyfikacja (procesor o mocy 1 MHz i 64 KB RAM) dziś wydaje się wręcz śmieszna.

Retro technologia w piekarni

Hilligoss Bakery to lokal o długiej tradycji - w tym roku świętuje 50-lecie istnienia. Wśród zapachu świeżego pieczywa i słodkich wypieków królują dwa Commodore 64. Wyposażone w oprogramowanie biznesowe, które kiedyś było dodawane do komputera, pomagają w codziennych transakcjach. Sprzęt, który większości z nas kojarzy się z grami pokroju Boulder Dash czy The Great Giana Sisters, tu odgrywa poważną rolę.

Zdjęcia z piekarni obiegły sieć, wywołując wśród osób wychowanych w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych falę nostalgii. Internauci są zachwyceni, że tak stara technologia wciąż działa. I to w czasach, gdy nawet najnowsze systemy bywają zawodne. Jak to możliwe, że 40-letni komputer nadal funkcjonuje? Odpowiedź tkwi w jego prostocie - brak skomplikowanych mechanizmów oznacza mniej potencjalnych awarii.

Trwałość i prostota ponad wszystko

Historia Hilligoss Bakery to dowód na to, że czasem starsze znaczy lepsze. Commodore 64 daleko do wydajności współczesnych komputerów, ale wciąż jest w stanie wykonywać podstawowe zadania.

Wielu zastanawia się, jak długo jeszcze Commodore 64 będzie w stanie obsługiwać klientów piekarni. Patrząc na prostotę tego sprzętu, możliwe, że przetrwa kolejne dekady. A może Hilligoss Bakery, z okazji swojego jubileuszu, zdecyduje się na kolejny krok - stworzenie muzeum retro technologii na zapleczu?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Commodore 64
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy