CD Projekt wart więcej niż cała polska energetyka

​Kolejny dowód na to, jak potężny jest polski CD Projekt, lub na to, jak przeszacowana jest to spółka. 20 listopada przez moment najbardziej popularny polski producent gier wideo na giełdzie w Warszawie miał większą kapitalizację niż cały polski sektor energetyczny razem wzięty.

Kapitalizacja - ogólna wartość wszystkich akcji - zamknęła się we wtorek sumą 25,7 miliarda złotych w przypadku CD Projektu. To niemal dokładnie tyle, ile musielibyśmy zapłacić za kompletne przejęcie PGE, Energi, Enei oraz Tauronu, czterech "gigantów" odpowiedzialnych za dostarczanie prądu.

Twórcy Wiedźmina 3 są oczywiście w innej sytuacji niż koledzy wsypujący węgiel do pieców elektrowni. Deweloperzy działają w nowoczesnej, perspektywicznej branży i zarabiają w obcej walucie, co także ma ogromny wpływ na dochodowość i generowane raporty finansowe.

Reklama

Co jednak ważniejsze, tworzą świetne gry wideo. Co bardziej cyniczni obserwatorzy powiedzą - grę wideo. Wiedźmin 3 okazał się być przeogromnym hitem obecnej generacji sprzętu i nadal generuje świetne wyniki. Dopiero Cyberpunk 2077 pokaże, czy był to czasowy fenomeny, czy też Polacy zdefiniowali nową jakość.

Dość powiedzieć, że kapitalizacja CD Projektu wzrosła z 1,5 miliarda złotych do wtorkowego 25,7 mld w zaledwie sześć lat, podczas gdy sektor energetyczny notuje trend kompletnie odwrotny. Jeszcze w 2015 cztery wspomniane spółki były warte łącznie ponad 60 mld zł, znacznie więcej niż CD Projekt.

Od tego czasu koniunktura na rynku energetycznym znacznie się jednak zmieniła, cierpiąc coraz bardziej na ogromnej zależności od węgla. Zwłaszcza w Polsce, gdzie politycy nadal zdają się myśleć mało perspektywicznie i stawiają na klasyczne górnictwo, co ciągnie w dół cały segment rynku.

Wysokie ceny uprawnień do emisji CO2 w Unii Europejskiej i duża zależność od węgla - wszystko to widzą także zagraniczni inwestorzy, stąd odpływ kapitału, a co za tym idzie - kapitalizacji.

To jednak tylko jeden przykład. Na wtorkowym zamknięciu sesji CD Projekt był także nieco mniej wart niż prawdziwi giganci, tacy jak Pekao (27,0 mld zł) czy gazowy PGNiG (27,3 mld zł). W tyle CDP pozostawił z kolei takie marki, jak miedziowy tytan KGHM (19,0 mld zł), bank ING (25,4 mld zł), paliwowy Lotos (16,3 mld zł) czy też mBank (16,1 mld zł).

Źrodło: Bankier.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CD Projekt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy