CD Projekt RED prezentuje bronie i przeszłość naszego bohatera w Cyberpunk 2077
Właśnie mieliśmy okazję zapoznać się z drugim odcinkiem serii Night City Wire: Episode 2, w której CD Projekt RED bliżej prezentuje nam swoją nową grę.
Pierwszy odcinek Night City Wire mogliśmy oglądać pod koniec czerwca i choć prezentował on całkiem ciekawą unikatową funkcjonalność gry o nazwie Braindance, to ogólnie był nieco rozczarowujący, dlatego też mieliśmy nadzieję na coś lepszego tym razem. I udało się, bo nowa część prezentacji skupiła się na trzech nowych aspektach gry, a mianowicie systemie ścieżki życiowej, broniach i zespole Samurai, na którego czele stoi słynny Johnny Silverhand, grany przez Keanu Reevesa.
Od pewnego czasu wiemy już, że Cyberpunk 2077 będzie posiadał osobny Prolog dla każdej z 3 opcji postaci (coś w stylu Dragon Age: Origins), czyli Nomad, Street Kid i Corpo, będącym tłem i wytłumaczeniem pochodzenia każdej z nich. Co więcej, każda ścieżka życiowa odblokowuje nowe unikalne misje i opcje dialogowe w samej grze, a także ułatwia lub utrudnia pewne zachowania.
Street Kids lepiej radzą sobie z miejskim życiem, kooperacją z gangami, identyfikacją narkotyków czy odnajdywaniem się w nieciekawych sytuacjach, Nomadzi cenią sobie honor, integralność i wolność, ale CD Projekt RED nie zdradziło jeszcze ich “ułatwień", a ścieżka Corpo wydaje się idealna dla osób kochających intrygi, machlojki i inne nieczyste zagrania, a do tego otwiera drogę do kontaktów i umów niedostępnych dla dwóch pozostałych.
Jeżeli zaś chodzi o bronie, to w drugim odcinku NCW mogliśmy zobaczyć w akcji shotguny, karabiny, snajperskie, karabiny maszynowe, pistolety i wiele opcji do walki wręcz. Nie da się też ukryć, że walka wydaje się poprawiona w stosunku do poprzednich materiałów z rozgrywki - broń w końcu ma swoją moc, a przeciwnicy lepiej na nią reagują. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że deweloper poprawi również nieco walkę na pięści, bo ta wciąż wygląda sztywno, kartonowo i jak wyjęta z ostatniego Wieśka, który ma już swoje lata na koncie.
Do tego dowiadujemy się, że w sumie do dyspozycji mamy 5 kategorii broni, tj. Cyberware (głównie w formie gadżetów montowanych na nadgarstkach, jak ikoniczne Mantis Blades czy Nanowire, standardowa broń biała, Smart, Tech i Power (3 ostatnie typowo strzeleckie). Każdą z nich będzie można też dwojako ulepszyć, modyfikacjami software’owymi oraz dodatkami, jak magzynki, celowniki itp. Jak już wspomnieliśmy, w drugim odcinku nie zabrakło również zespołu Samurai, za którego kawałki w naszym świecie odpowiada kapela Refuse - jednego z nowych mogliśmy nawet posłuchać. Mówiąc krótko, Cyberpunk 2077 wygląda obecnie dużo lepiej niż się spodziewaliśmy, więc nie pozostaje nic innego, jak mieć jeszcze trochę wiary w REDów i czekać na premierę.
Daniel Górecki - ITHardware.pl