W skrócie:
- Liczba graczy Black Ops 6 na Steamie spadła do rekordowo niskiego poziomu - obecnie średnia to zaledwie 55 126 graczy.
- Produkcja zmaga się z wieloma problemami, w tym kontrowersyjnym wykorzystaniem AI, wysokimi cenami mikrotransakcji i krytyką projektów map.
- Black Ops 6 nie odzyskało graczy po premierze Sezonu 2, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość tej odsłony.
Rekordowo niska aktywność na Steamie
Black Ops 6 rozpoczęło swoją przygodę z wielkimi nadziejami (zresztą jak każda odsłona serii). Premiera w Xbox Game Pass pozwoliła trafić grze do zupełnie nowej grupy odbiorców, a debiut na Steamie przyciągnął ponad 313 tysięcy graczy jednocześnie. Szybko jednak zainteresowanie zaczęło drastycznie spadać.
Według danych SteamDB, średnia liczba aktywnych użytkowników w ostatnich 30 dniach wyniosła 55 126. To najgorszy wynik dla serii Call of Duty na platformie Valve. Poprzedni rekordowo niski rezultat należał do Call of Duty z września 2023 roku. Wówczas średnia wynosiła 55 145 graczy. Teraz Black Ops 6 pobiło ten niechlubny rekord. Jest to ewidentny sygnał, że coś poszło nie tak.
Oczywiście spadek liczby graczy po premierze to naturalne zjawisko, ale tempo, w jakim Black Ops 6 traci użytkowników, jest zaskakujące. W mniej niż cztery miesiące od premiery gra straciła ponad dwie trzecie swojej pierwotnej bazy graczy.
Dlaczego gracze odchodzą?
Problemy Black Ops 6 zaczęły się niemal natychmiast po premierze. Gra od początku wzbudzała kontrowersje, zwłaszcza w kontekście wykorzystania sztucznej inteligencji. Wielu graczy uznało, że AI negatywnie wpłynęło na różne aspekty rozgrywki.
Nie pomogła również polityka mikrotransakcji, która od samego początku była szeroko krytykowana. Ceny skórek i kosmetycznych dodatków są wysokie, co w połączeniu z systemem monetyzacji sprawia, że część graczy odwróciła się od gry. Dodatkowym ciosem były mapy - wiele z nich uznano za nijakie i pozbawione charakteru. W społeczności Call of Duty pojawiły się głosy, że są to jedne z najgorszych projektów w historii serii.
Premiera drugiego sezonu miała być okazją do odbicia się od dna, ale zamiast tego przyniosła dalszy spadek aktywności. Nowa zawartość nie wystarczyła, by przyciągnąć graczy na dłużej, a negatywne opinie nadal się piętrzą. W efekcie Black Ops 6 znalazło się w trudnym miejscu, a społeczność zaczęła zastanawiać się, czy twórcy w ogóle będą w stanie naprawić grę w nadchodzących miesiącach.
Czy Activision zdoła jeszcze odbudować Black Ops 6?
Najbliższa odsłona Call of Duty prawdopodobnie pojawi się dopiero pod koniec roku. Activision ma więc jeszcze kilka miesięcy na poprawienie sytuacji Black Ops 6. Możliwe, że firma zdecyduje się na duże aktualizacje, które mogą wpłynąć na odbiór gry.
Jednocześnie coraz więcej mówi się o przyszłości serii. Pojawiają się pierwsze przecieki na temat Call of Duty 2026, według których nowa odsłona ma wprowadzić mechanikę biegania po ścianach. Możliwe, że oznacza to powrót do bardziej futurystycznych klimatów.
Czy wiesz, że...
Call of Duty miało już w przeszłości problemy z utrzymaniem graczy. W 2016 roku Infinite Warfare spotkało się z tak dużą falą krytyki, że jego zwiastun stał się jednym z najbardziej nielubianych filmów w historii YouTube. W rezultacie Activision zmieniło podejście do serii i wróciło do bardziej realistycznych klimatów. Czy teraz historia się powtórzy, ale przy zmianie konwencji w drugą stronę - z realistycznej na futurystyczną?