Call of Duty: Tegoroczna odsłona z fabułą w... kosmosie

Jeżeli należycie do grona zagorzałych fanów marki Activision i tęsknicie za rozgrywką umiejscowioną w nieco bardziej rzeczywistym wymiarze, to nowa część Call of Duty ma szanse kolejny raz zawieść wasze oczekiwania.

Jeśli nie podoba wam się, że wysokobudżetowe strzelanki wciskają nas w egzoszkielety zamiast posyłać z Thompsonem do wietnamskich dżungli, to zdecydowanie nie ucieszy was ta plotka - w nowym CoD-zie najpewniej przeniesiemy się do przyszłości tak dalekiej, że "Black Ops III będzie przypominać epokę kamienia łupanego."

Przywitamy tym samym statki kosmiczne i broń laserową. Produkcją tegorocznej odsłony zajmuje się Infinity Ward, choć - jeśli wierzyć pogłoskom - nie ma być mowy o kontynuacji nieprzesadnie udanego Ghosts.

Kiedy szydło wyjdzie z worka - tego nie wiadomo, bo Activision na razie nabrało wody w usta. W międzyczasie nie zaszkodzi odświeżać Twittera Marka Hamilla. A nuż nie usatysfakcjonowała go rola w ostatnich Gwiezdnych Wojnach.

Reklama
CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy