Brothers in Arms: Nowa część powstaje, ale nie wyda jej Ubisoft

Choć kolejną odsłoną Brothers in Arms miała być początkowo gra Furious 4, ze względu na swój mało poważny charakter tytuł ten wuewoluował (najprawdopodobniej) w osobną markę.

Sztandarowa seria Gearbox Software jednak powróci, ale na razie brak informacji na ten temat. W jednym z najnowszych wywiadów Randy Pitchford zapewnia, że nowa część cyklu powstaje, ale twórcy nie chcą jej zbyt wcześnie zapowiadać. W wywiadzie dla serwisu IGN Randy Pitchford, prezes Gearbox Software, obiecuje, że nowa część Brothers in Arms - podobnie zresztą jak Furious 4 - powstaje. Gra nieprędko zostanie jednak zaprezentowana. Dlaczego?

"Kochamy Brothers in Arms. Obiecujemy też, że będzie to autentyczna odsłona serii. Nie zapowiedzieliśmy jej jeszcze, ale jestem zadowolony z tego, w jakim kierunku zmierza. Ujawnimy ją w odpowiednim czasie. Jest jeszcze wiele spraw, którymi musimy się zająć. Kiedy znajdujesz się w fazie pre-produkcji i przechodzisz przez różne wersje projektu, (jego zapowiedź) jest czymś lekkomyślnym. Nie chcę (przedwcześnie) znaleźć się w świetle reflektorów. Chcę uniknąć sytuacji, kiedy za pięć lat ktoś powie 'łał, ta gra powstawała przez pięć lat'. Dlatego nie ujawniam gier nim nie jestem pewny, czym one dokładnie są" - wyjaśnia szef studia.

Pitchford poruszył również kwestię współpracy z Ubisoftem, który był wydawcą wszystkich poprzednich części Brothers in Arms i miał zająć się także Furious 4 (to właśnie na konferencji francuskiej firmy po raz pierwszy pokazano grę). Okazuje się jednak, że najprawdopodobniej obie produkcje nie zostaną wydane przez koncern, aczkolwiek Pitchford chwali dotychczasową współpracę, a w branży gier nigdy nie należy mówić nigdy...

Reklama
CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft | Strzelanki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy