Bloober Team znaną marką w Europie
Bloober Team to krakowskie studio, które nieco niespodziewanie było wybrane do stworzenia remake’u słynnego survival horroru - Silent Hill 2. Jest to niebywały sukces polskich twórców, choć oczywiście w pełni zasłużony i krakowianie od lat walczyli o to, by być na wysokiej pozycji w świecie gier mających dostarczyć użytkownikom trochę grozy.
W swoim dorobku Polacy mają tak dobrze oceniane tytuły, jak dwie części Layers of Fear, Observer: System Redux czy The Medium. Akcja ostatniej z wymienionych gier toczyła się w Krakowie, a dokładniej w hotelu inspirowanym słynnym hotelem Cracovia (w grze pod nazwą Niwa). Studio uchodzi za jednego z liderów wśród twórców gier z gatunku grozy. W połowie czerwca na rynku pojawił się remake pierwszej części Layers of Fear. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to zupełna kopia produkcji z 2016 roku.
Spleciono w niej historie z dwóch poprzednich części oraz uzupełniono o zupełnie nowe wątki, przez co gracze mogą cieszyć się w połowie zupełnie nową przygodą artystów, którzy mają do czynienia z nadprzyrodzonymi zjawiskami. Recenzja tej produkcji już pojawiła się także w naszym serwisie. Teraz włodarze Bloober Team zapowiadają, że studio wchodzi w zupełnie nowy etap działania. Szerzej na ten temat wypowiedział się Piotr Babieno, CEO Bloober Team.
Polskie studio wchodzi w nowy etap działania
- Przyjęcie 'Layers of Fear' jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Jak już wspominałem, dla nas ta gra jest zwieńczeniem pewnej epoki i zamknięcia ery, w której skupiliśmy się na horrorze psychologicznym i opowiadaniu historii poprzez otoczenie. Pierwsze 'Layers of Fear' podzieliło krytyków - część uznała, że to jeden z najlepszych horrorów w historii, a inni nie byli w stanie przejść do porządku dziennego nad brakiem rozbudowanej rozgrywki. Ten schemat powtarza się obecnie. Polaryzacja wskazuje, że to jedna z produkcji typu 'kochaj albo rzuć'. 'Layers of Fear' (2023) kończy więc etap 2.0 i jednocześnie zaczyna nową historię naszej spółki
Słowa zarządcy krakowskiego studia są bardzo trafne. Najnowsze Layers of Fear nie zostało jednoznacznie odebrane przez krytyków, graczy i recenzentów. Mogłoby to wskazywać na niezbyt udaną polską produkcję, ale to jest już za Bloober Team. Teraz studio skupia się na zupełnie nowych projektach. Jeszcze przed wydaniem najnowszej części Layers of Fear, spółka Bloober Team zadebiutowała na giełdzie. Więcej o szansach związanych z uczestnictwem na Giełdzie Papierów Wartościowych opowiedział prezes Bloober Team
Dla nas najważniejszą wartością jest niezależność i wolność artystyczna. Rynek główny GPW daje nam pod tym kątem dużo większe bezpieczeństwo. Chcemy zostać liderem gatunku i będziemy to robić na naszych warunkach - tworząc gry takie, jak czujemy. Pracujemy nad coraz większymi tytułami, pozostając wierni naszemu DNA. Mamy nadzieje, że Bloober Team będzie na giełdzie doceniony tak, jak (naszym zdaniem) na to zasługuje
Wiele wskazuje na to, że najbliższym dużym projektem Bloober Team będzie praca nad remake’iem drugiej części Silent Hill. Jest to jedna z najsłynniejszych gier z gatunku horrorów w dziejach. Zadanie to zostało powierzone przez pierwotnych twórców - słynną japońską firmę KONAMI. To pokazuje, jak wielkim zaufaniem cieszy się krakowskie studio w świecie gier wideo. Jak na razie premiera odnowionego Silent Hill 2 nie jest podana do publicznej wiadomości. Można jednak się spodziewać, że będzie to kolejne dzieło stojące na najwyższym poziomie. Szczególne nadzieje można pokładać w oprawie graficznej, która jest zdecydowanym "konikiem" Bloober Teamu.