Blizzard znowu zepsuł Diablo 4? Bossowie łatwiejsi do pokonania niż kiedykolwiek

To już chyba taka nowa świecka tradycja, że na jedną naprawioną rzecz w Diablo 4 przypada kilka nowych problemów. Tym razem ich powodem jest nowy towarzysz graczy.

Jakiś czas temu w Diablo 4 wystartował 3. sezon, który oczywiście nie mógł obyć się bez problemów i mniej lub bardziej uzasadnionych narzekań ze strony graczy. Wielu z nich zarzucało twórcom, że nowy sezon jest nudny. O ile jednak tamte błędy udało się w jakimś stopniu naprawić, o tyle pojawiły się nowe - choć bardziej z gatunku "chcielibyście mieć takie problemy".

Reklama

Okazuje się, że autorzy tak bardzo wzmocnili mechanicznego pająka Seneszala, który jest naszym towarzyszem od jakiegoś czasu, że ten z łatwością pokonuje nawet największych przeciwników Diablo 4. Do tego zwiększono również poziom zdrowia, jaki przywraca nam robot. Zadawane przez niego obrażenia mogą iść w 6-cyfrowe liczby, co udowadniają coraz częściej się pojawiające wątki i nagrania na Reddicie.

Niektóre ze wzmocnień Seneszala to - obrażenia zwiększone o 30% dla wirowania, młócenia, zasadzki, nabijania, obrażenia zwiększone o 20% dla Skupienia i Pioruna oraz o 10% dla Świetlika i Nawałnicy. Poziom leczenia zwiększono o 10%.

O ile z pewnością jest to problem z gatunku przyjemniejszych niż balans działający na niekorzyść gracza i wywołujący jedynie frustrację, to z całą pewnością należy zrozumieć irytację graczy, którzy domagają się doprowadzenia statystyk Seneszala do jakiegoś rozsądnego poziomu.

Oprócz powyższych zmian, ostatnia aktualizacja zawierała poprawki błędów, osłabienia potworów z afiksem "wampiryzm" i usprawnienia dla działania pułapek. Pełną listę zmian zawartych w nowym patchu znajdziecie tutaj: .

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Blizzard Entertainment | Diablo 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy