Areal: Dalszy ciąg afery z podejrzanym projektem
Kolejne fakty w sprawie Areal - finansowanego przez internautów za pośrednictwem Kickstartera projektu studia West Games założonego rzekomo przez twórców S.T.A.L.K.E.R-a, który może być jednak sprytnym oszustwem.
Developerzy twierdzą, że pracowali nie tylko nad cyklem studia GSC Game World, ale i Survarium autorstwa Vostok Games. Oskarżyli także media o rozkręcenie afery.
Warto wyjaśnić jedną kwestię - West Games dawniej znane było, jako studio Union i zostało założone dwa lata temu przez człowieka, który miał kierować projektem sieciowego S.T.A.L.K.E.R.-a. Ekipa miała zająć się nowym projektem, ale słuch o nim zaginął. Teraz jednak twórcy Areal we wpisie na kickstarterowym profilu gry twierdzą, że tajemniczą produkcją było w rzeczywistości Survarium, nad którym pracuje obecnie Vostok Games.
Jak to możliwe? Szczegółów brak, ale przedstawiciele West Games twierdzą, że kierunek, w którym poszła wspomniana sieciówka nie przypadł im do gustu i zespół ją porzucił. Developerzy postanowili zacząć działać na własna rękę, zmienili nazwę studia i zaczęli prace nad kolejnym projektem - właśnie Areal. Podsumowując - twórcy gry twierdzą, że są odpowiedzialni nie tylko za S.T.A.L.K.E.R.-a, ale i Survarium.
To oczywiście stoi w sprzeczności do słów Olega Yavorskiego z Vostok Games, który niedawno oświadczył, że nazywanie ekipy z West Games "twórcami S.T.A.L.K.E.R.-a" jest nadużyciem. Sami zainteresowani uważają jednak, że żadnego problemu nie ma, a cała afera została wykreowana przez media. Tak stwierdził przynajmniej Igor Buryak, producent Areal, w wideo-wywiadzie z games-tv. Jak mówi: "Skandal pomiędzy Vostok Games i West Games tak naprawdę nie jest żadnym skandalem, ale jakimś bezsensem, który wiele mediów opublikowało bez dokonania jakiegokolwiek researchu, stając się jednocześnie ofiarami tych kłamstw. [...] Poprosiliśmy o oficjalną odpowiedź ze strony Vostok Games i otrzymaliśmy ją od ich szefa PR-u, Olega Yavorskiego. Brzmi ona: "Vostok Games nie ma żadnych roszczeń wobec West Games ponieważ nie mamy praw do marki S.T.A.L.K.E.R. Oświadczenie, o którym mowa [o oszustwie], było autorstwa moderatora forum Survarium i zostało usunięte na naszą prośbę".
Buryak odniósł się też do zarzutów, jakoby w West Games nie pracowali ludzie z GSC Game World. Jak mówi: "Oleg Yavorski powiedział, że nie mamy ludzi z GSC. Wskazał na wysoką rotację pracowników w GSC. To nie było skierowane pod naszym adresem. Nie może tak twierdzić, bo by po prostu kłamał. Jako że jesteśmy na samym początku prac nad Areal nie możemy (i nie powinniśmy) ujawniać składu całego naszego zespołu, ponieważ od razu zostałby wciągnięty w formułowane przez naszych konkurentów plotki i oskarżenia".
Problem tylko w tym, że projekt i jego twórcy wciąż budzą sporo wątpliwości. Jeden z czytelników serwisu cdaction.pl (dzięki Bogumił!) zasugerował, że dwie opublikowane niedawno grafiki koncepcyjne czołgu i motocyklu z Areal mogą być tak naprawdę zlepkiem różnych fotografii, a na dowód podesłał nam dwa obrazki (znajdziecie je poniżej).
Warto też zwrócić uwagę, że w jednym z ostatnich wpisów na kickstarterowym profilu Areal przedstawiciele West Games chwalili się, że ich projekt poparł oficjalny fanpage gier z serii S.T.A.L.K.E.R., tyle tylko że tak naprawdę nie jest on "oficjalnym". Prowadzi go bowiem jeden z fanów, który nie jest związany ze studiem GSC Game World. Cóż...