Aktualizacja Speedway Challenge 24. Twórcy poprawili szereg błędów
Speedway Challenge to najbardziej znana gra żużlowa na rynku. Za jej produkcję odpowiada rodzime studio BeroBasket. Teraz deweloperzy zdecydowali się udostępnić graczom aktualizację. Niesie ona za sobą dużo poprawek błędów.
Speedway Challenge to gra wideo, która ma bardzo silną pozycję wśród fanów żużla. Produkcja studia BeroBasket zarządzanego przez Artura Berkowskiego z Ostrowa Wielkopolskiego jest popularna wśród polskich czy brytyjskich kibiców "czarnego sportu". Najnowsza odsłona jednak spotkała się ze sporą krytyką. Twórcom zarzuca się często przekopiowane poprzedniej części i dodania symbolicznych zmian względem gry z 2023 roku.
Tryb kariery wygląda nadal bardzo przeciętnie, wyzwania do odblokowania torów po krótkim czasie się nudzą, a w rozgrywce online nietrudno natknąć się na różnego rodzaju błędy. Produkcja zatem ma swoje zalety, ale także sporo wad. Błędy naprawiane są dzięki regularnie wdrażanych aktualizacji. Właśnie na serwery trafiła kolejna z nich. Czym twórcy postanowili się zająć tym razem?
Głównym elementem, który zdecydowano się zmodyfikować, to wyeliminowanie ściągania w trakcie jazdy na prostej. Było to irytujące dla graczy, którzy nie mogli opanować swoich wirtualnych maszyn, gdy one teoretycznie miały jechać na wprost. Ponadto skrócono czas zrywania zrywki z gogli, co ułatwiło poprawienie widoczności, gdy tzw. szpryca zasłaniała tor. Dodano także możliwość zatrzymania się na trawie.
Oprócz zmian typowo w rozgrywce, zaimplementowano także poprawki w trybie kariery. Zablokowano transfery w pierwszym sezonie w trybie ligowym, dodano możliwość zmian w zawodach indywidualnych oraz pojawią się ostrzeżenia na próbie toru. Poprawiono także szczegóły na torze w słoweńskim Krsko oraz na stadionie w Ostrowie Wielkopolskim.
Naniesione zmiany to jedynie kropla w morzu potrzeb. W mediach społecznościowych nietrudno trafić na komentarze wskazujące kolejne błędy. Gracze skarżą się m.in. na nierealistyczne zawody o mistrzostwo świata czy Europy, w których większość zawodników stanowią reprezentanci Polski. Krytykowany jest również zbyt szybki progres juniora, przez co zawodnik maksymalną ocenę otrzymuje w dosyć krótkim czasie. Czy te aspekty będą zmienione w następnej aktualizacji? O tym przekonamy się w ciągu najbliższych tygodni.