Activision Blizzard stanie przed sądem, bo mobbingowany pracownik popełnił samobójstwo
Kiedy wydawało się, że Activision Blizzard największe kontrowersje i afery ma już za sobą, do opinii publicznej przenikają kolejne sensacyjne wieści o amerykańskim producencie gier wideo. Korporacji grozi pozew sądowy od rodziny pracownika, który po licznych szykanach ze strony firmy - popełnił samobójstwo.
32-letnia Kerri Moynihan pracowała w Blizzardzie na stanowisku menedżerki ds. finansów. W 2017 roku, kobieta została znaleziona martwa. Okazało się, że pracownica popełniła samobójstwo, a według rodziny - za tragiczną śmierć odpowiedzialna jest korporacja Activision Blizzard.
Ponadto bezpośredni przełożony Moynihan miał rzekomo dopuścić się kłamstw podczas policyjnego przesłuchania - podaje magazyn "The Washington Post". Nazwisko zmarłej pojawiało się już wcześniej, w pozwie sądowym złożonym w kalifornijskim departamencie sprawiedliwości. Tam znajdować się miało więcej adnotacji odnośnie kultury mobbingu, dyskryminacji i nieetycznych zachowań w Activision Blizzard.
Śledczym udało się ustalić, że podczas firmowej imprezy, w obiegu były nagie zdjęcia kobiety, które docierały do coraz większej ilości pracowników. "The Washington Post" informuje, że rodzinny pozew o "niesprawiedliwej śmierci" złożony został przez rodzinę Kerri Moynihan w Sądzie Najwyższym w Los Angeles. Do całej sprawy i wspomnianego pozwu odniósł się sam Activision Blizzard w oficjalnym komunikacie.
Sprawa jest rozwojowa i tak naprawdę nie wiadomo kiedy, i w jaki sposób znajdzie swój finał.
Rok 2021 nie był zbyt udany dla amerykańskiego producenta gier wideo. W okresie wakacyjnym, sukcesywnie i stale ujawniano szereg skandali, które miały miejsce w siedzibie t. Gigant w branży, zmagał się z ogromnym kryzysem i wieloma kłopotami wewnętrznymi.
Niemal wszystkie media nagłaśniały afery, a w sieci od komentarzy aż wrzało. Okazało się bowiem, że prezes firmy i kadra zarządcza miała w przeszłości dopuszczać się mobbingu wobec pracownic. W tle pojawiały się doniesienia o napastowaniu seksualnym.
Natłok bulwersujących informacji stale pogrążał Activision Blizzard. Kalifornijski sąd ustalił i potwierdził, że w siedzibie amerykańskiej firmy dyskryminowano kobiety ze względu na ich płeć. Pracownice miały być gorzej wynagradzane od mężczyzn i posiadać dużo mniejsze szanse na promocję i awans w szczeblach korporacyjnych.
W styczniu bieżącego roku, świat obiegła informacja o tym, że Microsoft wszczął proces wykupu Activision Blizzard. Kwota transakcji oszacowana została za bagatela 70 miliardów dolarów. Szybko zweryfikowano, że to największy i najbardziej rozległy transfer w historii Microsoftu.
Przejęcie Blizzarda ma zostać sfinalizowane dopiero w okolicach połowy przyszłego roku. Do tego czasu, oba podmioty będą działać niezależnie. Bez wątpienia, kiedy już transakcja zmaterializuje się, przed Microsoftem stoi nie lada wyzwanie i szereg siermiężnych zadań, by po przejęciu - odzyskać zaufanie i odbudować to, co do tej spory stracił Activision Blizzard.