Prawdziwa klasyka kina
Terminator to ikoniczna już seria w świecie kinematografii, która mocno zakorzeniła się również w świecie popkultury. Wyborny scenariusz i reżyseria, obłędna ścieżka dźwiękowa połączona z kapitalną grą aktorską i wysokiej jakości efektami specjalnymi, to czynniki, które istotnie przełożyły się na sukces marki.
Najbardziej legendarną produkcją jest bez wątpienia Terminator 2: Dzień sądu, czyli w istocie rzeczy bezpośredni sequel oryginalnego, otwierającego sagę filmu. Dzieło dwa lata temu wpisane zostało do Narodowego Rejestru Filmowego w Stanach Zjednoczonych. Nie powinno jednak to nikogo dziwić, skoro film z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej doceniony został wiele lat temu aż czterema statuetkami Oscara.
Terminator 2 w świecie gier wideo, ale nie bez problemów
Uniwersum z Terminatora 2 ma niezbywalną szansę zaistnienia także w świecie gier wideo. Wszystko za sprawą zapowiedzianej gry o tytule Terminator 2D: NO FATE, która opracowywana jest przez studio Bitmap Bureau. Zespół ten w przeszłości tworzył retro gry takie jak Battle Axe czy Xeno Crisis.
Niestety najnowszy projekt studia zakorzeniony w świecie Terminatora, zalicza kolejne opóźnienie premiery. Pierwotnie gra miała trafić na sklepowe półki we wrześniu, potem w październiku, a następnie w listopadzie. Deweloperzy za każdym razem napotykali szereg trudności uniemożliwiających im pełne wydanie gry. W związku z tym poinformowano, iż Terminator 2D: NO FATE zadebiutuje 12 grudnia, czyli za nieco ponad miesiąc.
Elementy fizyczne wszystkich wydań [gry] w końcu dotarły, po ciągłych opóźnieniach, które pokrzyżowały nasze wcześniejsze plany. Teraz jednak musimy skompletować wydania fizyczne, na co potrzebujemy trochę czasu. Naszym celem zawsze było dostarczenie Wam gry, na którą zasługujecie, i jesteśmy już prawie u celu. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni i nie możemy się doczekać, aż w końcu będziecie mogli zobaczyć Terminator 2D: NO FATE
Terminator 2D: NO FATE to platformowa minimalistyczna gra z pikselową konwencją graficzną. Tytuł bazuje na licencji filmowej Terminator 2: Dzień sądu. Produkcja to swoisty list miłosny w kierunku zarówno fanów uniwersum Terminatora, jak i klasycznych gier konsolowych z lat 90. W dziele tym uświadczymy sporo oldschool'owych mechanik w rozgrywce, a wszystko to przeplatać będzie się z licznymi motywami żywcem wyjętymi z drugiej części Terminatora.










