Need for Speed: Most Wanted - PS2

Producent: EA Games
Wydawca: Electronic Arts
Dystrybutor PL: Electronic Arts Polska
Rodzaj gry: wyścigi samochodowe
Platforma: PlayStation 2, Xbox, Xbox 360, PC
Wykorzystuje: kartę pamięci, Network Adaptor
Data wydania: 25 listopada 2005
Cena detaliczna: 199 PLN
Ocena: 8.5/10

Najnowsza część "Need For Speed" już na wstępie wzbudziła szereg kontrowersji i wątpliwości. Średnia grafika, wtórność i żerowanie na portfelach graczy. Zapewne wielu uzna moją ocenę za mocno stronniczą, ale jestem pewien swojej decyzji. Najnowszy "Most Wanted" jest bardzo mocną kumulacją wcześniejszych dokonań EA, tworząc przy okazji spójną i najbardziej udaną odsłonę serii...

Ziarnko do ziarnka

Przyjrzyjmy się dwóm najlepszym odsłonom serii Electronic Arts - "Hot Pursuit" i "Underground". Z jednej strony mamy bardzo efekciarskie ucieczki przed służbami porządkowymi, a z drugiej bardzo wciągające, nielegalne wyścigi. Wycie policyjnych syren, obławy, śmigłowce próbujące nas zatrzymać lub tuningowanie naszych pojazdów, nocne pojedynki i walka o jak największy respekt wśród innych szaleńców podziemnego ścigania. Dwa rewelacyjne pomysły i ten sam producent? Dlaczego w takim razie nie można tego połączyć? I stało się - powstał tytuł znany, pełen uwielbianych przez nas składników, plus wzbogacony o nowsze i ciekawsze rozwiązania. "Most Wanted" wylądował...

Najbardziej pożądany

Zacznę od małej rewolucji. Otóż najnowszy "Need For Speed" w końcu posiada pełnoprawną ścieżkę fabularną: profesjonalni, choć drugoligowi aktorzy, ciekawe wątki, zawzięty pan detektyw, ponętna wspólniczka i maksymalnie pokręceni przeciwnicy. Dodatkowo świetnie przeprowadzona sesja "green screen" wprowadzająca do wirtualnego świata żywych bohaterów stworzyła kolejną, pełnoprawną, pseudokontynuację kinowego hitu "Szybcy i wściekli". Wszystko bowiem kręci się wokół tajemniczej "czarnej listy", na której wkrótce pojawi się również Twoje nazwisko...

Kiedy już obejrzymy całkiem sprawny filmik wprowadzający, do wyboru mamy dwa główne tryby zabawy: Career i Challenge. Zacznę może od drugiego. Otóż wszystko polega na kolejnym wykonywaniu poszczególnych zadań. Uciec policji w określonym czasie, przekroczyć daną prędkość w wyznaczonym miejscu, zgubić policyjny śmigłowiec itd. Za każde kolejne, pozytywnie zakończone wyzwanie otrzymujemy pewną ilość punktów, którą potem będziemy mogli wydać na dodatkowe bonusy, a nawet zakupy u okolicznego dealera samochodów. Natomiast opcja Career to - jak się zapewne domyślacie - główny składnik najnowszej odsłony serii. To właśnie tu będziemy mierzyć swoje umiejętności, niszczyć konkurentów i dokonywać motoryzacyjnych cudów.

Career Mode

Dobra - czas na konkretną analizę. Otóż w opcji Career Mode mamy możliwość dokonywania konkretnych zakupów. Wcześniej jednak musimy zdobyć odpowiednią ilość pieniędzy, które znowu otrzymujemy za zwycięstwa i pokonywanie kolejnych wyzwań. Kiedy w końcu uzbroimy się w odpowiednią gotówkę, wpadamy do sklepu lub garażu i dokonujemy interesujących nas zakupów. A jest w czym przebierać. Wśród samochodów mamy takie rodzynki, jak: Ford Mustang GT, Subaru Impreza WRX STi, Aston Martin DB9, Porsche 911 Carrera S czy nowy BMW M3 GTR. Dodatkowo, podobnie jak w "Undergroundzie", mamy możliwość dopieszczenia każdego pojazdu. Oprócz praktycznych podzespołów - turbo, lepsze zawieszenie, skrzynia biegów itd. - możemy skupić się na stronie wizualnej. Do naszej dyspozycji przeznaczone zostały przeróżnej maści malowidła na powierzchni lakieru, nadruki, felgi, skrzydła, kształty nadwozia (body) czy folie zmieniające kolor naszych szyb w samochodzie. Dzięki takiemu zabiegowi mamy możliwość nadania każdej furze indywidualnych i wyjątkowych cech oraz walorów. To wspaniałe, kiedy uwielbiany przez nas model wygląda tak, jak to sobie wymarzyliśmy...

Dowodzik poproszę

Wspomniałem, iż nowy "Most Wanted" to nie tylko świetne zmagania w stylu "Undergound". Jakie było moje zdziwienie, kiedy w czasie jednego z wyścigów, nagle znikąd pojawił się radiowóz policyjny, od razu przystępując do pościgu. Zaraz za nim pojawił się następny, potem śmigłowiec, jakieś tajniackie fury, policyjne jeepy - dobrze, że to nie ja prowadziłem stawkę i gliniarze skupili się głównie na jegomościu przede mną. Długo nie był pierwszy... Sama policja to ciężki orzech do zgryzienia. Najpierw słychać w radiu komunikaty o nielegalnych wyścigach w określonej części miasta, potem wpada Ci taki jeden na maskę i zaczyna się prawdzie piekło. Spychają, kombinują, organizują zapory, rozkładają kolczatki, wzywają wsparcie i za wszelką cenę starają się uprzykrzyć Ci życie.

Miasto ulic

Nowa miejscówka stworzona na potrzeby "Most Wanted", Rockport, to prawdziwe mistrzostwo świata. Powiem szczerze, że włożyć jeszcze trochę więcej pracy, dodać przechodniów i mieli byśmy "GTA" w serii "Need For Speed". Doki, plaże, bogate osiedla, wieżowce, tunele, wzniesienia, lasy - samo zwiedzenie tej wielkiej metropolii dostarczy każdemu ogromu przyjemności. Skróty, kryjówki, dziuple, konstrukcje, które możemy zniszczyć, aby uniemożliwić policji pościg - EA naprawdę się postarało.

Pięta Achillesa...

Wielu graczy oraz fachowców zarzuca najnowszej części "Need for Speed" dość ubogą, a na pewno przeciętną szatę graficzną. Jestem innego zdania. Fakt, jest nieco gorzej w porównaniu z "Underground 2", ale dzięki lepszym modelom aut, jeszcze większej gammie efektów oraz ogromnej zadymie w czasie wyścigów wespół z pościgami, "Most Wanted" dostarcza pierwszoligowych wrażeń.

Muzyka to kolejny, bardzo dobry element tej części. Klimatyczna, filmowa, często czerpiąca nie tylko z czarnych klimatów, ale również z tych bardziej elektronicznych, tworzy bardzo ciekawą i na pewno wartościową ścieżkę dźwiękową.

Najlepszy

Zdecydowanie najnowszy "Need For Speed" - mimo sporej wtórności i średniej grafiki - jest najlepszą kumulacją poprzednich pomysłów Electronic Arts. Dynamiczne i ogromnie grywalne pojedynki, rewelacyjne starcia z policją i bardzo dobrze przygotowana kwestia samej otoczki. Świetna muzyka, efektowne animacje i mamy rzadki przykład mocno dopracowane produktu. Wprost z pod ręki giganta elektronicznej rozrywki - to zawsze do czegoś zobowiązuje...

AFrO

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy