Saper w wersji... przygodowej
W rankingu pomysłów 'od czapy' ten zasługuje z pewnością na wysoką pozycję. Powstaje przygodówka na podstawie "łindołsowego" Sapera!
Projekt ujawnił Martin de Ronde, szef firmy OneBigGame, wcześniej pracujący w Guerrilla Games (czyli de facto jeden z twórców serii Killzone). Aktualnie produkcją gry Minesweeper: Adventure Game zajmuje się studio Revolution Software (OneBigGame będzie wydawcą), a piecze nad tym projektem sprawuje Charles Cecil, którego nazwisko należy kojarzyć z takimi już klasycznymi tytułami jak Broken Sword i Beneath a Steel Sky.
Pozornie sprawa z przygodówką oparta na Saperze wydaje się śmieszna, ale co z tego wyjdzie? De Ronde mówi o projekcie tak: "[Cecil] wymyślił historię wyjaśniającą, skąd wzięły się miny, wymyślił też bohaterów do tej opowieści. Wychodzi z tego naprawdę, naprawdę fajna gra, zarówno pod względem mechaniki, jak i oprawy czy uniwersum". Ekhm...
Skoro doczekamy się filmu opartego na Asteroids, który w dodatku będzie posiadał fabułę, to czemu by nie spróbować z Saperem? Jak to wyjdzie, czas pokaże. Ale na wszelki wypadek będziemy na razie powściągliwi w nabijaniu się komentowaniu, bo Cecila nie wypada tak od razu lekceważyć. Tym bardziej, że to właśnie nad przygodowym Saperem z Cecilem pracuje rysownik Dave Gibbons, twórca komiksu Watchmen/Strażnicy, który wcześniej współtworzył z nim wspomnianą już grę Beneath a Steel Sky.
Oczywiście pozostaje jeszcze możliwość, że to wszystko to żart de Ronde, który bawi się kosztem fanów, jednak serwis G4TV, który podał tę informację, zarzeka się, że jest prawdziwa (tytuł ich newsa zaczyna się nawet od słów "No, we're not kidding...", czyli "Nie, nie żartujemy...").