Niesamowite wyznanie Tima Schafera

Piractwo to zło. Wie o tym każdy. Niektórzy piraci twierdzą jednak, że każdy ma jakiegoś "pirata" na sumieniu.

Kto wie, może mają i rację, biorąc pod uwagę, że i jednej z legend w branży powinęła się noga. A dokładnie Timowi Schaferowi.

Dobrze przeczytaliście. Twórca kultowych przygodówek LucasArts oraz Psychonauts i ostatnio Brutal Legend posiadał nielegalnie zdobytą kopię gry!

A wyznał to na stronie internetowej studia Double Fine. Schafer obchodzi bowiem 20 lecie swej twórczości i zebrało mu się na wspominki, opisując przebieg swej kariery. Gdy starał się o pracę w dywizji gier Lucasfilmu (dawnym LucasArts) (w tym samym wpisie Tim przedstawił nam niezwykły list motywacyjny, o którym zresztą mogliście przeczytać wczoraj), zadzwonił do Davida Foxa, jednego z założycieli oddziału. Starał się go przekonać, że bardzo chce pracować w firmie nie ze względu na "Gwiezdne wojny", a na Ball Blaster, grę którą bardzo lubił. Oto fragment relacji Schafera:

Reklama

" - powiedział [Fox].

- powiedziałem. To była prawda. Złamałem joystick grając na moim Atari 800.

- odparł Fox szorstko. ".

W dalszej części tekstu twórca przyznaje się - produkcję o której wspomina miał "legalną inaczej". Dodał także, że jeśli kiedykolwiek ktoś "spiraci" któreś z jego dzieł tylko raz nie musi czuć wyrzutów sumienia, gdyż on sam to zrobił. "Oczywiście, jeśli dwie lub więcej moich gier, będzie to całkiem inna historia" - zaznacza. Z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru.

Bądźmy jednak szczerzy - Timowi Schaferowi należą się brawa za odwagę. Nie każdy byłby zdolny przyznać się do tego publicznie, szczególnie, jeśli pracuje w branży od lat i zajmuje się tworzeniem gier.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy