Cotygodniowy ranking HLTV tym razem przyniósł mnóstwo roszad. Największą i zarazem najbardziej istotną jest zmiana lidera. Natus Vincere, które od marca królowało w zestawieniu, znalazło w końcu swojego pogromcę, którym jest słynna formacja ze Szwecji - fnatic. Drużyna "flushy" wspięła się aż o dwie lokaty, tym samym spychając Na’Vi oraz Astralis na odpowiednio drugie i trzecie miejsce.
W tej partii rankingu doszło jeszcze do dwóch zmian. Team Liquid wskoczył na piąte miejsce kosztem G2 Esports, a Team Vitality uplasował się o jedno "oczko" wyżej od 100 Thieves, które aktualnie znajduje się na skraju najlepszej dziesiątki, na ostatnim jej miejscu.
Druga dziesiątka również jest obfita w zmiany. FURIA Esports awansowała z 12. na 11. miejsce i tym samym znalazła się wyżej niż MAD Lions, które przebyło odwrotną "drogę". Największe poprawy pozycji były jednak w trzeciej części zestawienia.
Do największych wygranych notowania można śmiało zaliczyć Team North. Duńczycy poprawili się aż o pięć lokat, dzięki czemu znaleźli się na 21. miejscu.
Jeszcze śmielej poczyna sobie formacja Heretics. Francusko-belgijska drużyna debiutuje w prestiżowym rankingu z wielkim przytupem. Poprawili się oni aż o sześć "oczek", co dało aktualnie 30. miejsce.
Wewnętrzny polski ranking również jest pełen zmian. Na najniższy stopień wskoczyła Pompa Team, wyrzucając z niego Wisłę All in! Games Kraków.
Ciekawa jest sprawa Demolition Crew - polsko-niemiecko-francuskiego zespołu, który debiutuje w regionalnym notowaniu naszego kraju. Aktualnie znajduje się na siódmym miejscu.