W japońskich sklepach i magazynach brakuje kart do gry Pokemon. Powód?

​W japońskich sklepach trudno znaleźć nowe karty do gry Pokemon. Na szczęście producent zapowiedział już wzmocnienie mocy produkcyjnych.

14 kwietnia pojawiły się nowe rozszerzenia do gry karcianej Pokemon - Clay Burst oraz Snow Hazard. Zestawy znacząco różnią się kartami, jakie zawierają - i tak na przykład karta Pokéfluencer Iono dostępna jest jedynie w rozszerzeniu Clay Burst. Właśnie to sprawiło, że kolekcjonerzy kart w Japonii niemal zwariowali - szczególnie, że Iono to karta bardzo rzadka, ze specjalną grafiką i ma dużą szansę być najdroższą kartą, jaką do tej pory widział rynek kolekcjonerski. Inny przykład to specjalna wersja karty Grusha.

Reklama

Według youtubera Ptcgradio, który specjalizuje się w temacie zbierania kart Pokemon, Clay Burst i Snow Hazard to dwa spośród najbardziej pożądanych zestawów, jakie się kiedykolwiek pojawiły - i ma rację. 13 kwietnia pojawiły się informacje, że do sklepów zaczęły się ustawiać gigantyczne kolejki zainteresowanych zakupem dodatków. Największe kolejki odnotowano w dzielnicy Akihabara.

Natomiast w sprzedaży z "drugiej ręki" pierwsze zestawy można zdobyć za już dość wysokie ceny - około 3600 dolarów. Sama karta Iono kosztuje czasem 1255 dolarów. Niektórzy kolekcjonerzy dzielą się też informacjami, że kupili zestawy, ale nie było w nich nic ciekawego. Jednym słowem - sytuacja zaczyna się robić coraz ciekawsza, jest tak źle, że Pokemon Company musiało wystosować specjalne oświadczenie.

Przyznaje w nim, że w tej chwili z magazynów zniknęły wszystkie zestawy kart, jakie zostały do tej chwili wyprodukowane. Wpis zawiera też przeprosiny za sytuację i obietnicę wzmocnienia produkcji, by sprostać zapotrzebowaniu. Na chwilę obecną nie wiadomo jednak, kiedy sytuacja wróci do normy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pokemon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy