Starcraft II: Legacy of the Void - nowy dodatek w drodze

Dopiero co na rynku pojawił się Starcraft II: Heart of the Swarm, a Blizzard już ujawnił, że pracuje nad kolejnym rozszerzeniem o podtytule Legacy of the Void.

12 marca odbyła się długo oczekiwana premiera dodatku Heart of the Swarm do flagowej strategii studia Blizzard. Nie zwlekając zbyt długo, studio poinformowało, że rozpoczęli przygotowania do udostępnienia kolejnej odsłony gry, która tym razem skupi się na rasie Protosów. Cały team odpowiedzialny za popularną markę RTS w pocie czoła pracuje nad rozwojem scenariusza i opracowaniem wciągających misji.

W swojej ostatniej wypowiedzi Dustin Browder, który jest dyrektorem odpowiedzialnym za markę SCII, wyjawił, że ma ogromną nadzieję, iż czas pomiędzy wypuszczeniem na rynek rozszerzenia Heart of the Swarm a zapowiadanym debiutem Legacy of the Void nie będzie ciągnął się w nieskończoność, jak to było w przypadku wydanego właśnie 12 marca dodatku do podstawowej edycji Starcraft II: Wings of Liberty.

Reklama

"Szybka i efektywna produkcja gier nie jest naszą domeną. Na pewno dołożymy wszelkich starań, by tym razem zmniejszyć okres oczekiwania na nasz nowy produkt" - powiedział Browder.

Z tego, co powiedział pracownik firmy Blizzard, wynika, że spora część zespołu odpowiedzialnego za rozwój Heart of the Swarm już została oddelegowana do pracy nad kolejnym DLC - Legacy of the Void, ale niestety nie wszyscy. Kilku dosyć istotnych artystów musiało zając się na razie innym projektem, a mianowicie grą Blizzard All-Stars.

Swoje trzy grosze postanowił także wtrącić Alan Dabiri, główny programista. Stwierdził on bowiem, że jego team cały czas pracuje, aby upewnić się, iż we wczesnym okresie po debiucie Heart of the Swarm nie wystąpią podobne problemy z serwerami, które uprzykrzały rozgrywkę w przypadku Diablo III.

"Dzięki poprzednim wpadkom przy premierach (choćby Wings of Liberty) nauczyliśmy się wielu rzeczy i robimy wszystko, aby upewnić się, że pierwsze dni po premierze będą dla użytkowników naszej produkcji całkowicie bezproblemowe. Naszą przewagą jest budowanie systemu na istniejącej już platformie, która od kilku lat ewoluuje" - powiedział Dabiri.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy