Dredge - powstaje filmowa adaptacja gry

To dość niespodziewana informacja. Owszem, Dredge zyskała dość dużą popularność i zebrała wysokie noty, ale czy to wystarczy, aby film na jej podstawie wzbudził zainteresowanie?

Cóż, przekonamy się o tym. Wiadomo, że film już powstaje. Ogłosili to sami twórcy Dredge, studio Black Salt Games. Deweloper podjął współpracę z producentem filmowym Story Kitchen. Założycielem tej firmy jest Dmitrij M. Johnson, producent znany z głośnego (choć niekoniecznie dobrze przyjętego) filmu "Sonic: Szybki jak błyskawica, opartego na motywach kultowej gry wideo o tytułowym, niebieskim jeżu. Wydaje się więc, że jego zespół ma wystarczające doświadczenie.

Reklama

Story Kitchen ma na swoim koncie już kilka sukcesów, takich jak filmy o Sonicu. Pracuje również nad innymi adaptacjami gier, w tym nad serialem "Tomb Raider" dla Netfliksa, filmem "Streets of Rage" dla Lionsgate oraz adaptacją "It Takes Two" i "Toejam & Earl" dla Amazon Studios.

Choć szczegóły dotyczące filmowej adaptacji Dredge - w tym planowana data premiery czy obsada - entuzjazm i zaangażowanie zarówno twórców gry, jak i doświadczonego producenta filmowego dają fanom powody do optymizmu. Z niecierpliwością czekamy na więcej informacji.

Dredge łączy w sobie pozornie sprzeczne gatunki: symulator wędkarstwa i kosmiczny horror. Na pierwszy rzut oka gra wygląda jak sielankowa zabawa w łowienie ryb. Gracz wciela się w rybaka, który zarzuca wędkę w różnych, malowniczych lokacjach.

Sielanka szybko przeradza się w mrożący krew w żyłach horror, gdy spod tafli wody wyłaniają się przerażające stworzenia rodem z kosmicznej otchłani. Gracz musi nie tylko zmierzyć się z wyzwaniem złowienia ryb, ale także odkryć tajemnice skrywane przez głębiny i stawić czoła mrocznym siłom.

Dredge wyróżnia się unikalnym klimatem, łączącym w sobie spokój i grozę. Gra posiada ręcznie rysowaną grafikę, która nadaje jej mrocznego charakteru. Atmosferę budują również dźwięki: szum fal, skrzypienie łodzi i przerażające odgłosy potworów.

Dredge zostało nominowane do czterech prestiżowych nagród BAFTA, co jest wyjątkowym osiągnięciem dla debiutanckiej produkcji. Twórcy gry, świętując pierwszą rocznicę jej premiery, przekazali 60 tysięcy dolarów (równowartość około 240 tysięcy złotych) na rzecz organizacji New Zealand Whale and Dolphin Trust. To pokazało zaangażowanie firmy w ochronę środowiska morskiego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy